FBI rozbiło międzynarodową szajkę internetowych wyłudzaczy. Zatrzymania również w Polsce
FBI informuje o sukcesie akcji o kryptonimie WireWire w ramach której na całym świecie zatrzymano 74 osoby związane z wyłudzaniem pieniędzy. Przestępcy, którzy w głównej mierze rozsyłali fałszywe wiadomości do przedsiębiorców zdołali skłonić swoje ofiary do przelania łącznie 14 mln dol. czyli ok. 50 mln złotych.
Zatrzymania również w Polsce
Współpracujące ze sobą osoby pochodziły z siedmiu krajów. Do największych zatrzymań - w sumie 51 akcji różnych służb - doszło w USA i Nigerii. Na liście krajów znalazła się też Kanada, Mauritius, Malezja, Indonezja i Polska.
FBI ostrzega - nie pomagaj przestępcom
FBI wyjaśnia, że wiele zatrzymanych osób pełniło rolę tzw. słupów - pośredniczą w przelewaniu pieniędzy. Czasami takie osoby działają w pełni świadomie, często jednak nie zdają sobie sprawę z przestępczego charakteru działalności. Nie zmienia to jednak faktu, iż osobom tym zostaną postawione zarzuty.
Jak działali przestępcy?
Serwis Cyberscoop opisuje mechanizm działania przestępców. Najczęściej wysyłali oni wiadomość e-mail podszywając się pod klienta lub urzędnika. W taki sposób 130 tys. dolarów miał stracić jeden z amerykańskich notariuszy, który przelał pieniądze. Kiedy zorientował się, że padł ofiarą oszustów, na zatrzymanie przelewu było już za późno. Bank zdążył przelać pierwszą z transz. Mężczyzna może jednak mówić o szczęściu, bo kolejne 130 tys. dolarów było już gotowe do kolejnej transakcji.
Przestępcy korespondencję kierowali też do osób pracujących na kierowniczych stanowiskach, zajmujących się finansami. Wyłudzający podszywali się pod kontrahentów i prosili o przelew na wskazane konto.
Czytaj też: Thomas, słynny polski haker, kpił sobie z ofiar latami. Nagłe zatrzymanie.
Ofiarami przestępców padały też osoby starsze, albo takie, które właśnie nabyły jakąś nieruchomość.
Możliwe, że część zatrzymanych w sprawie również będzie uznawać się za ofiary. Chodzi głównie o te osoby, które pełniły rolę pośredników w transferach. Najczęściej rekrutuje się je poprzez ogłoszenia o pracę - zatrudnia na fikcyjnych stanowiskach i nakazuje przelewanie środków pomiędzy kontami. Osoba taka najczęściej udostępnia przestępcom własne konto nie zdając sobie sprawy z tego, że dokonując przelewu bierze udział w przestępstwie.
***
-
Restauracja wystąpiła w rządowym spocie, teraz się odcina. "Kompletna fikcja". PFR: dostali 843 tys. zł
-
Amazon.pl już działa. Wystartowała polska wersja sklepu amerykańskiego giganta
-
Francja. Nicolas Sarkozy, były prezydent, skazany. Ma iść do więzienia za korupcję i nadużycia
-
Horban radził przedsiębiorcom, by przebranżawiali się na maseczki. Teraz "po staropolsku odszczekuje"
-
Rząd zajmie się przekształceniem OFE. Do kasy państwa mogą trafić miliardy złotych
- Opozycja uderza w Obajtka rzekomą opinią o jego pracy. "Współpraca z konkurencją". Jest i drugie pismo
- Sanatoria i uzdrowiska otwarte od 11 marca. NFZ podał warunki pobytu
- Rekiny finansjery pokochały handel CO2. Ceny biją rekordy
- Kursy walut 02.03. Dolar i euro w górę, frank traci [Kurs dolara, funta, euro, franka]
- Słowacja ma już rosyjską szczepionkę. Wojskowy samolot leciał w tajemnicy. Na lotnisku "witał" go premier