We wtorek rano na konferencji prasowej zorganizowanej w budynku ministerstwa cyfryzacji w Warszawie Uber ogłosił swoje plany dotyczące polskiego rynku. Jamie Heywood, dyrektor Ubera na Europę Północno-Wschodnią, sporo mówił o niezwykle utalentowanych inżynierach z Polski i środowisku sprzyjającemu inwestowaniu.
Rowery Jump fot. materiały prasowe Jump
Uber do końca roku wyda w Polsce 37 mln zł i zatrudni łącznie ponad 250 osób. Istotnym projektem, na którym firma skupia się teraz w Polsce, są elektryczne rowery Jump, które będą projektowane właśnie nad Wisłą.
W czasie konferencji pod budynkiem ministerstwa trwał protest zorganizowany przez kilkudziesięciu taksówkarzy. Kierowcy taksówek protestowali przeciwko ich zdaniem nielegalnym przewozom osób.
Protest taksówkarzy po zakończeniu konferencji Ubera w ministerstwie cyfryzacji fot. Bartłomiej Pawlak
Niektórzy zachowywali się agresywnie i zatrzymywali samochody kierowców współpracujących z amerykańską firmą. Wejście do budynku ministerstwa zabezpieczało kilkunastu policjantów.
Protest taksówkarzy po zakończeniu konferencji Ubera w ministerstwie cyfryzacji fot. Bartłomiej Pawlak
Taksówkarze domagają się wprowadzenia ustawy zakazującej przewozu osób bez licencji taksówkarskiej. Jeszcze niedawno głośno było o projekcie przepisów w praktyce zupełnie ograniczającej działalność aplikacji takich jak Uber i Taxify, której mocno sprzeciwiała się ambasador USA, Georgette Mosbacher.
Ostatecznie po niedługo po napisaniu listu wycofano się z ograniczenia działalności Ubera w Polsce. Teraz, podczas porannej konferencji prasowej, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk powiedział, że projekt (nowej) ustawy dotyczącej przewozów pasażerskich jest jednak w drodze do parlamentu.
Projekt ustawy dotyczącej przewozów pasażerskich jest procedowany i niedługo znajdzie swój finał, ten pozytywny finał w parlamencie.
Zaznaczył jednak, że ustawa nie ma na celu ograniczania żadnej konkretnej firmy, a ma regulować przepisy prawne dotyczące wszystkich firm działających na rynku:
Nie ma ustaw ograniczających działalność jakiejkolwiek firmy, która chce inwestować w Polsce.
Minister przyznał też, że chce pogodzić zupełnie sprzeczne interesy taksówkarzy i firm takich jak Uber i Taxify. Dodał, że ministerstwo stara się nadążyć za szybko rozwijającą się technologią i to samo poleca taksówkarzom.
Konferencja prasowa Ubera w Ministerstwie Cyfryzacji w Warszawie fot. Bartłomiej Pawlak
Na zdjęciu od lewej: Jamie Heywood, regionalny dyrektor Ubera, Marek Zagórski, minister cyfryzacji i Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury.
Na razie nie wiadomo, jak na działalność Ubera nad Wisłą wpłynie wspomniana ustawa. Słowa, które padły podczas konferencji prasowej miały jednak pozytywny wydźwięk.
Zapewniamy, że Uber będzie bezpieczny w Polsce przy przestrzeganiu zasad uczciwej konkurencji i przepisów prawa
- zapewnił amerykańską firmę minister Andrzej Adamczyk.
Polska jest krajem, w którym zasady uczciwej konkurencji są priorytetem
- dodał.
O przyczynach odwiecznej "wojny" taksówkarzy z Uberem możecie przeczytać tutaj: Dlaczego taksówkarze tak bardzo nienawidzą Ubera? Powód jest bardzo prosty