Jedna z najbardziej znanych firm zajmujących się robotyką przymierza się właśnie do udostępnienia pierwszego w swojej 27-letniej historii komercyjnie dostępnego robota. Będzie nim SpotMini - niewielka maszyna przypominająca wielkością i kształtem... psa.
Boston Dynamics nad robotem pracowało od kilku lat. W czwartek pokazało gotową już wersję robota-psa. Dyrektor generalny amerykańskiej firmy Marc Raibert, zapowiedział podczas prezentacji, że produkcja maszyny jeszcze w lipcu lub sierpniu. Do końca roku Boston Dynamics chce wyprodukować 100 egzemplarzy konsumenckiej wersji robota.
Roboty SpotMini są produkowane już od pewnego czasu, jednak jak na razie używa się ich wyłącznie do testów. Komercyjna wersja, której produkcja dopiero ruszy zostanie nieco ulepszona. Boston Dynamics zamierza przeprojektować nieco komponenty, aby stały się bardziej niezawodne i lepiej zabezpieczyć robota przed upadkami.
Producent zamontuje też zestaw kamer do obserwacji otoczenia. Dwie kamery znajdą się z przodu robota, po jednej na każdym z boków i jedna z tyłu. Dzięki temu SpotMini będzie mógł stale obserwować całą przestrzeń dookoła siebie.
Dodatkową zaletą SpotMini będzie charakterystyczne ramię, które przypomina nieco szyję i głowę robota-psa. Ma ono możliwość pozostania w stabilnej pozycji nawet jeśli robot się poruszy. Służy przede wszystkim do chwytania i przesuwania przedmiotów, ale może też pomóc robotowi podnieść się po upadku.
Na razie firma nie zdradza ceny maszyny ani daty rozpoczęcia sprzedaży. Na te informacje będziemy musieli poczekać przynajmniej do wakacji.
Robot ma służyć przede wszystkim do patrolowania przestrzeni biurowych, choć jego możliwości nie ograniczają się tylko do tego. Maszyna jest bardzo sprawna i może pomóc w wielu sytuacjach, choćby pomagając ludziom w codziennym życiu. Wszystko zależy od pomysłowości przyszłych klientów.
Boston Dynamics kilka dni temu udowodnił, że połączone w zaprzęg roboty są w stanie holować ciężarówkę. Nie będzie to zapewne ich główna rola, jednak warto wiedzieć, że mają sporo siły.
O Boston Dynamics pisaliśmy już niejednokrotnie. Firma już niejednokrotnie zaskakiwała niezwykłymi robotami, np. podobnym do strusia robotem-magazynierem lub ważącym 80 kg humanoidalnym robotem Atlas, który wykonuje imponujące salto w tył, bezpiecznie lądując na dwóch "nogach".
Firma ma bardzo długą historię. Powstała 27 lat temu jako spin-off na prestiżowym instytucie MIT. Przez 4,5 roku (od grudnia 2013 r.) była w rękach Google X i była zarządzana przez "ojca" systemu operacyjnego Android, Andy'ego Rubina. Od połowy 2017 r. jest w posiadaniu SoftBank Group.
Czytaj też: "Najnowocześniejszy robot" okazał się człowiekiem w kostiumie. To tylko jeden z problemów Rosjan z robotami