Podczas ostatniego startu rakiety Sojuz doszło do niecodziennej sytuacji. Na chwilę po starcie w rakietę uderzył piorun. Sytuacja jest na tyle rzadko spotykana, że film ze startu Sojuza szybko obiegł internet.
Sojuz 2-1b musiał startować przy bardzo niesprzyjającej pogodzie. Kilka kilometrów nad Ziemią wznosiły się chmury burzowe przez, które rakieta miała przelecieć. Misja nie została jednak odwołana i rakieta zgodnie z planem wystartowała z Kosmodromu Plesieck w północno-zachodniej części Rosji w poniedziałek o godzinie 8:27 (czasu polskiego).
Po kilku sekundach lotu, na niewielkiej wysokości nad Ziemią w część szczytową rakiety uderzył piorun, co zjawiskowo wygląda na poniższym filmie:
Za start odpowiedzialna była rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos. Misja miała na celu wyniesienie na orbitę okołoziemską satelity, który stanie się kolejnym elementem rosyjskiego globalnego systemu pozycjonowania GLONASS.
Pomimo groźnie wyglądającej sytuacji, misja zakończyła się pełnym sukcesem. Rakieta Sojuz po 3,5 godz. lotu dotarła do celu i uwolniła satelitę. Potwierdził to na Twitterze szef rosyjskiej agencji kosmicznej.
Czytaj też: Dane osobowe klientów sieci Ochnik mogły wyciec. Polska marka padła ofiarą cyberataku?