Kosmetyki Xbox to efekt kooperacji pomiędzy Microsoftem oraz firmą Lynx, która stoi za popularną marką AXE. Choć w sieci nie brakuje złośliwych komentarzy, których autorzy sugerują, że dezodorant Xbox pachnie tak, jak gracz po trzydniowym maratonie w "Gears of War", to jednak producent kosmetyków zapewnia, że poczujemy tu raczej nutę limonki, cytryny i ziołowych aromatów szałwii oraz mięty.
Seria Xbox Lynx ma elegancki wygląd, zawiera gamę naturalnych olejków eterycznych, a w skład zestawu kosmetyków wchodzą dezodorant, żel pod prysznic oraz antyperspirant
- podkreśla producent.
Zanim jednak pobiegniecie do najbliższej drogerii w poszukiwaniu kosmetyków Xboksa, mamy dla was niezbyt dobrą wiadomość. Seria Xbox Lynx - owszem - pojawi się w sprzedaży w lipcu, ale jedynie na terytorium Australii oraz Nowej Zelandii. Póki co, nie wiemy nic o jej dostępności w Europie.
Nawet jeśli kosmetyki Xbox Lynx kariery nie zrobią, to jednak Microsoft i Lynx już osiągnęły swój cel. O dezodorancie dla graczy w ostatnich dniach mówi cały świat. Pod względem marketingowym jest to więc strzał dziesiątkę. Szczególnie, że wielkimi krokami zbliżają się targi E3, na których Microsoft pokaże nie tylko szereg nowych gier na Xboksa One, ale również - być może - konsolę nowej generacji.