Trwające właśnie targi Gamescom 2019 w Kolonii są prawdziwą ucztą dla fanów wirtualnej rozrywki. Kolejne nowości z branży gier zapowiadają nie tylko ich twórcy, ale również producenci konsol i usług gier streamingowych. Zaledwie kilka godzin temu informowaliśmy was, jakie gry trafią do Google Stadia, ale ze swoją dawką nowości przychodzi również Nvidia.
Być może nie każdy zdaje sobie sprawę, że firma ta - podobnie jak Google - pracuje nad swoją wersją "konsoli w chmurze". GeForce Now, bo tak nazywa się ta platforma znajduje się na razie w fazie beta, ale już pozwala testerom na granie na starszych MacBookach, komputerach z Windows z minimalnymi wymaganiami sprzętowymi i oczywiście konsolach SHIELD TV.
Teraz, podczas Gamescom 2019 Nvidia zapowiedziała, że do grona obsługiwanych urządzeń dołączą smartfony z systemem Android. Firma chwali się, że teraz w rękach użytkowników jest miliard komputerów o zbyt słabej specyfikacji, aby dać sobie radę z grami AAA, a które "uratować" może GeForce Now.
Do tego miliarda dołączy niebawem jeszcze większa grupa "dwóch miliardów ekranów, na których można zagrać", czyli smartfonów z Androidem. Konkretne daty, ani listy obsługiwanych urządzeń nie zostały jeszcze podane. Nvidia zaznacza tylko, że GeForce Now będzie działać m.in. na flagowych smartfonach od Samsunga i LG. O telefonach pozostałych producentów na razie nic nie wiadomo.
To nie koniec rewelacji, które ucieszą testerów (a w przyszłości użytkowników) GeForce Now. Nvidia zapowiedziała też, że od dziś będzie sukcesywnie wymieniać karty graficzne w swoich serwerach obsługujących gry strumieniowane do użytkowników GeForce Now.
Serwer obsługujący usługę GeForce Now fot. Nvidia
Do serwerów mają trafić układy GeForce RTX obsługujące ray tracing, czyli tzw. śledzenie promieni. To technologia opierająca się na analizowaniu promieni światła, które trafiają niebezpośrednio do obserwatora. Dzięki temu wirtualne obrazy są jeszcze bardziej realistyczne, niż przy wykorzystaniu starszych technik, choć gra wymaga znacznie większej mocy obliczeniowej.
Wprowadzenie ray tracingu do gier w GeForce Now jest z pewnością dużą zmianą na plus, choć nie powinno być zaskoczeniem. Prezes Nvidii przyznał ostatnio, że kupowanie karty graficznej bez ray tracingu to jego zdaniem "szaleństwo".
Nvidia rozpocznie wymianę kart graficznych na początek w Północnej Kalifornii i Niemczech. Obiecuje jednak, że z czasem ray tracing trafi również do graczy korzystających z serwerów ulokowanych w pozostałych częściach Ameryki Północnej i Europy.
>>> Więcej artykułów z targów Gamescom 2019 znajdziecie w TYM miejscu.