Ming-Chi Kuo w sprawie iPhone’ów jest niemal wyrocznią. Niedawno donosił, że przyszłoroczne urządzenie Apple może wyglądem nawiązywać do iPhone’a 4. Teraz udało mu się dotrzeć do informacji o iPhonie SE 2, tak nazywa go Kuo. Miałaby to być specjalna wersja telefonu, kontynuacja modelu z 2016 roku. Wyjątkowość tamtego modelu opierała się na bardziej kompaktowych wymiarach, dla wszystkich, którzy nie chcieli mieć dużego urządzenia. Podobnie ma być w wypadku modelu z przecieków Kuo – ma być on alternatywą dla osób, które tęsknią za Touch ID. Ponadto jest to budżetowa wersja telefonu, w przystępnej cenie, kierowana do osób posiadających obecnie iPhony 6 i 6S. W oficjalnej dystrybucji SE 2 miałby zastąpić w opcji taniego smartfona iPhone’a 8, do którego nowe urządzenie Apple ma nawiązywać również w wyglądzie.
Kuo podał też konkretną specyfikację i cenę urządzenia. Tutaj znowu zdecydowano się na powtórzenie znanego z iPhone’a SE schematu. Cena ma być taka sama jak trzy lata temu przy premierze nowej linii smartfonów Apple i wyniesie 399 dolarów. W Polsce przełożyło się to na cenę 2149 zł. Procesor w iPhonie SE przy premierze, był tą samą jednostką, którą montowano do sztandarowych urządzeń firmy z Cupertino. Podobnie będzie teraz – przyszłoroczny model także ma dostać najnowszy procesor Apple, czyli A13. Ponadto telefon wyposażony zostanie w 3GB RAM LPDDR4X. Nowy iPhone wystąpi w wariantach 64 GB lub 128 GB i w trzech wersjach kolorystycznych: srebrnej, czerwonej oraz Space Gray. Tak samo jak w iPhone’ach 11, niestety zabraknie funkcji 3D Touch.