Z perspektywy zwyczajnego użytkownika to właśnie seria laptopów Huawei D14 i D15 prezentuje się w portfolio Huawei chyba najbardziej atrakcyjnie. Nie oferuje możliwości, jakie daje dotykowy ekran czy konwertowana obudowa, ale walczy przystępną ceną i niezłą specyfikacją. Pierwszą generację komputerów Huawei pokazał w 2019 roku. Teraz na konferencji w Warszawie, chiński producent pochwalił się ich kolejną edycją.
Huawei D14, czyli mniejszy, bo 14-calowy (matryca Full HD, IPS, 16:9, matowa) laptop od poprzednika nie różni się wiele. Wszak już pierwsza generacja tego sprzętu była bardzo udana, więc nie było trzeba dużo zmieniać. Huawei zadbał tu o unowocześnienie konstrukcji.
Huawei MateBook D14 fot. Bartłomiej Pawlak
Obudowa została wykonana z aluminium i jest bardzo smukła (15,9 mm w najgrubszym miejscu) oraz bardzo lekka (1,38 kg). Laptop co prawda wygląda też bardzo elegancko, jednak przyczepić muszę się do braku czarnej wersji kolorystycznej obudowy – D14 występuje jedynie w kolorze srebrnym. Sporą zaletą jest jednak znaczne zmniejszenie ramek wokół ekranu (do 4,8 mm). Teraz sam wyświetlacz zajmuje 84 proc. powierzchni całej pokrywy komputera.
Podobnie, jak u poprzednika, na krawędziach urządzenia, poza USB typu C, znalazł się jeden port USB 3.0, dodatkowy USB 2.0, wejście HDMI oraz gniazdo słuchawkowe. To zestaw zdecydowanie wystarczający do codziennej pracy, a jest znacznie bogatszy niż np. w smuklejszym MateBooku 13.
Huawei MateBook D14 fot. Bartłomiej Pawlak
Ogromną zaletą komputera będzie zapewne czas pracy na jednym ładowaniu. Producent wyposażył Huawei’a D14 w akumulator litowo-polimerowy o pojemności 56 Wh. Ma on wystarczyć (według wyliczeń firmy) na 10 godzin pracy biurowej, 9,5 godziny oglądania filmów czy 9,4 przeglądania internetu. Wynik jest więc bardzo dobry.
Bateria ładowana jest oczywiście przez port USB typu C, co jest dodatkową zaletą. Tego samego złącza używamy też do ładowania smartfonów, co jest dodatkową zaletą, bo w podróż zabrać można jedną ładowarkę. Jak deklaruje Huawei, przez pierwsze 30 minut ogniwo napełni się w 46 proc.
W przypadku Huawei D15 największe różnice są właśnie z zewnątrz, dlatego warto przytoczyć je w tym miejscu. Ekran laptopa ma rozmiar 15,6 cala (matryca Full HD, IPS, 16:9, matowa) i jest otoczony niezauważalnie większymi ramkami (5,3 mm), a stosunek wyświetlacza do powierzchni obudowy wynosi 87 proc.
Huawei MateBook D15 fot. Bartłomiej Pawlak
Komputer jest też delikatnie grubszy (16,9 mm) i cięższy (1,53 kg). Obudowa również została wykonana z aluminium, jednak w przypadku D14 ma kolor szary. Siłą rzeczy jest też większa niż w D14, jednak zaowocowało to dodaniem dodatkowego wejścia USB 2.0. Łącznie mamy więc jedno USB 3.0, dwa USB 2.0, HDMI i gniazdo słuchawkowe oraz oczywiście port USB typu C.
Co ciekawe, bateria w Huawei D15 jest mniejsza niż w młodszym bracie. Ma pojemność 42 Wh i powinna wystarczyć na 6,6 godziny pracy. To wciąż niezły wynik, jednak przy możliwościach Huawei D14 zdecydowanie blednie. Ładowanie również odbywa się za pomocą USB typu C, a pierwsze 30 minut wystarcza na uzupełnienie energii w 53 proc.
Pozostałe elementy specyfikacji obu komputerów od Huawei są identyczne, dlatego postanowiłem zebrać je w jednym akapicie. Oba urządzenia napędza ten sam (odświeżony względem poprzedniej generacji) procesor AMD Ryzen 5 3500U z grafiką Vega 8. Dużego skoku wydajności nie będzie, jednak komputery powinny sprawdzić się we wszystkich codziennych zastosowaniach, a nawet pozwolić na uruchomienie prostszych gier.
Huawei MateBook D14 fot. Bartłomiej Pawlak
Huawei chwali się też nowym układem chłodzenia, który ma być o prawie 30 proc. bardziej efektywny. To zasługa nowego wentylatora, który został wyposażone w jeszcze większą liczbę łopatek. Hałas, jaki generuje w warunkach konferencyjnych ciężko było ustalić, ale udało mi się zaobserwować, że w spoczynku komputer chłodzony jest pasywnie.
Pamięci RAM w obu przypadkach również jest dokładnie tyle samo – 8 GB (DDR4, 2400 MHz). Warto zaznaczyć, że są to dwie kości po 4 GB (Dual Channel), co powinno przełożyć się na wzrost wydajności. Inne są za to dyski – w Huawei D14 mamy pamięć SSD o pojemności 512 GB, a w większym D15 dysk (również SSD) ma pojemność 256 GB.
Łączenie Mate'a 30 Pro z Huawei MateBookiem D14 fot. Bartłomiej Pawlak
Huawei zadbał też o kilka dodatków, które są mniej istotne, ale wpływają pozytywnie na odbiór urządzenia. To między innymi funkcja dzielenia się plikami z (kompatybilnym) smartfonem poprzez NFC (a następnie Wi-Fi Direct), kamerka chowana w klawiszu klawiatury czy czytnik linii papilarnych w przycisku zasilania.
Komputery Huawei D14 i D15 trafią do przedsprzedaży 27 stycznia w cenie odpowiednio 2999 i 2799 zł. Przedsprzedaż potrwa do 2 lutego, a od 4 do 23 lutego prowadzona będzie sprzedaż przedpremierowa. Do tego dnia, do każdego z laptopów Huawei będzie dorzucał słuchawki FreeBuds 3 gratis. Sprzedaż regularna startuje 24 lutego. Oba komputery będą dostarczane z zainstalowanym systemem Windows 10.