Nowe smartfony marki Redmi (która jest spółką-córką Xiaomi) zaprezentowano globalnie już kilka dni temu. W czwartek trafiły one również do Polski. Tym samym poznaliśmy ceny tych urządzeń, które będą obowiązywać nad Wisłą. Są one zaskakująco niskie.
Do naszego kraju chiński producent przywiózł tylko dwa z czterech pokazanych globalnie smartfonów, jedna są to na szczęście dwie najciekawsze wersje. Pierwsza to podstawowy Redmi Note 10.
Sercem smartfona jest procesor Snapdragon 678, który współpracuje z 4 GB pamięci RAM oraz 64 lub 128 GB przestrzeni na dane. To średniopółkowy układ, który wciąż powinien jednak zapewniać całkiem sensowną wydajność. Narzekać można jednak na dość małą ilość pamięci operacyjnej. Co oczywiste nie ma tu obsługi sieci 5G, ale przy okazji zabrakło niestety również modułu NFC, za co producenta trzeba skarcić.
Zdecydowanie zaskakuje jednak obecność ekranu o przekątnej 6,43 cala wykonanego w technologii AMOLED. Zazwyczaj w tanich smartfonach producenci umieszczają kiepskiej jakości panele LCD IPS, a tu możemy podejrzewać, że jakość wyświetlanego obrazu będzie stała na bardzo przyzwoitym poziomie. Co więcej Redmi Note 10 został wyposażony w głośniki stereo, co również jest wielkim plusem.
Zestaw aparatu jest zupełnie typowy dla tej półki cenowej i obejmuje cztery sensory: standardowy 48 Mpix, szerokokątny 8 Mpix, makro 2 Mpix i kamerkę do pomiaru głębi. Całość zasila bateria o pojemności 5000 mAh z obsługą ładowania 33 W.
Seria Redmi Note 10 fot. Xiaomi
Droższy Redmi Note 10 Pro bazuje na innym procesorze. Jest nim Snapdragon 732G, który niestety również nie obsługuje sieci 5G. Do tego mamy tu 6 lub 8 GB pamięci RAM oraz 64 lub 128 GB przestrzeni na dane. Co ciekawe, w tym przypadku moduł NFC do płatności jest już dostępny.
Niezwykle ciekawym aspektem jest też ekran smartfona, którym jest panel AMOLED o przekątnej 6,67 cala z odświeżaniem na poziomie 120 Hz. Dzięki temu obraz powinien być nie tylko dobrej jakości, ale i idealnie płynny. Xiaomi zaserwowało więc coś, co obecnie nie jest jeszcze standardem nawet na wyższej półce (często spotykane są jeszcze telefony z odświeżaniem 60 lub 90 Hz), a to należy pochwalić.
Nieco inny jest również zestaw aparatów, który również obejmuje cztery sensory. Aparat główny ma 108 Mpix i jest to najpewniej podobna (lub ta sama) matryca do tych, które lądują w znacznie droższych smartfonach Xiaomi, co zdecydowanie cieszy. Do tego jest również aparat szerokokątny 8 Mpix, kamerka do tele i makro 5 Mpix oraz czujnik głębi. Bez wzięcia urządzenia do ręki trudno jednak powiedzieć, jak przełoży się to na jakość zdjęć. Całość zasila bateria 5,020 mAh (ładowanie również 33 W).
Xiaomi podało też cennik serii Redmi Note 10, który będzie obowiązywał w Polsce. Prezentuje się on następująco:
Co ciekawe, w tym tygodniu Xiaomi zaprezentował również nowe smartfony innej należącej do niej marki Poco. Nowe modele Poco F3 (flagowiec marki) oraz Poco X3 Pro również zostały świetnie wycenione nad Wisłą.
Oferują lepsze procesory (odpowiednio Snapdragony 870 i 830) niż seria Redmi Note 10, jednak tańszy z nich został wyposażony w ekran LCD zamiast panelu AMOLED. Oba mają za to NFC, a droższy z nich również 5G. Poco F3 będzie kosztował nad Wisłą (zależnie od wersji pamięciowych) 1599 lub 1799 zł, a Poco X3 Pro - 1099 lub 1299 zł (999 zł w promocji).