Facebook ma kolejny problem. Australijski miliarder wytoczył poważne oskarżenia. Będzie proces karny

Australijski magnat górniczy i miliarder Andrew Forrest złożył doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez Facebooka, a wcześniej pozwał platformę. Zarzuca największemu na świecie serwisowi społecznościowemu, że złamał przepisy dotyczące przeciwdziałania praniu pieniędzy i dopuścił publikację fałszywych reklam wykorzystujących wizerunek Forresta. Słowem, że ułatwia życie oszustom.
Zobacz wideo Internetowi giganci, który trafili na śmietnik historii. Z własnej winy (i nie tylko) [TOPtech]

Po ogłoszonych w nocy ze środy na czwartek wynikach finansowych za ostatni kwartał Facebook popadł w ogromne tarapaty. Dochody firmy nie są złe, jednak inwestorów rozwścieczył fakt, że serwis społecznościowy po raz pierwszy w swojej 18-letniej historii stracił użytkowników. Obecnie korzysta z niego 1,929 mld osób, czyli o milion mniej niż trzecim kwartale 2021 roku.

Zaowocowało to gigantycznymi spadkami na giełdzie, a jednego dnia Meta (właściciel Facebooka) straciła ponad 20 proc. swojej kapitalizacji, co obniżyło wartość rynkową giganta o grubo ponad 200 mld dolarów.

Australijski magnat górniczy Andrew Forrest oskarża Facebooka

Teraz dowiadujemy się, że Facebook ma kolejny problem. Andrew Forrest, australijski miliarder, magnat górniczy i były dyrektor generalny, a obecny prezes australijskiego przedsiębiorstwa  wydobywczego Fortescue Metals Group złożył doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Facebooka, a wcześniej także sam pozwał platformę w postępowaniu cywilnym.

Jak twierdzi Forrest, serwis społecznościowy miał złamać australijskie przepisy dotyczące przeciwdziałania procederowi prania brudnych pieniędzy poprzez oszustwa związane z kryptowalutami. Forrest oskarża też Facebooka o bierną podstawę w sprawie wykorzystywania przez oszustów wizerunku miliardera.

Fałszywe reklamy z wizerunkiem Forresta ułatwiają życie oszustom

Sprawa zaczęła się na początku 2019 roku, gdy na Facebooku pojawiły się fałszywe reklamy wystawiane przez oszustów. Zachęcały użytkowników do rzekomego inwestowania w kryptowaluty, a aby uwiarygodnić przekręt, cyberprzestępcy wykorzystywali w nich wizerunek Forresta i innych znanych osób.

Miliarder publicznie apelował wtedy do Facebooka o zdecydowane działania w celu blokowania fałszywych reklam bezprawnie wykorzystujących jego wizerunek. Stwierdził w liście wysłanych w listopadzie 2019 roku do władz platformy, że ułatwia ona życie oszustom, a praktykę wykorzystywania jego wizerunku w oszustwach nazwał "odrażającą". Pytał też retorycznie Marka Zuckerberga, czy "dochody z reklam są dla niego ważniejsze niż oszczędności życia starszych osób".

Oszustwa internetowe to miliony dolarów. Prawnicy Forresta powołują się na "interes publiczny"

Zdaniem Forresta, Facebook nie podjął wtedy dostatecznych kroków, dlatego miliarder zdecydował się skierować sprawę na drogę prawną. Prawnicy Forresta złożyli doniesienie i australijska prokurator generalna Michaelia Cash wyraziła zgodę na wszczęcie postępowania karnego.

Jak twierdzi Steven Lewis, prawnik z kancelarii reprezentującej Forresta, Cash zgodziła się na wszczęcie dochodzenia, bo oszustwa internetowe "kosztują Australijczyków miliony dolarów każdego roku, a wiele ofiar to osoby bezbronne", dlatego istnieje "interes publiczny" w ich przeciwdziałaniu - cytuje CNN. Do sądu w stanie Australia Zachodnia trafiły już zarzuty przeciwko Facebookowi, a 28 marca mają odbyć się wstępne przesłuchania.

Forrest Facebookowi nie odpuszcza. Meta się broni, że robi, co może

Meta, czyli konglomerat będący właścicielem Facebooka nie odniósł się do doniesień o wszczęciu postępowania w Australii. Zapewnia jednak, że Meta robi, co może, aby "wykrywać i odrzucać tego typu reklamy oraz blokować takim reklamodawcom dostęp do usług". Przedstawiciel Mety zaznaczył, że firma w niektórych przypadkach sama podejmuje działania prawne przeciwko oszustom.

Już wcześniej w 2021 roku Forrest złożył w sądzie w Kalifornii (tam znajduje się siedziba główna Mety) pozew cywilny przeciwko Facebookowi. Sprawa na razie nie została zakończona.

Więcej na temat problemów Facebooka przeczytacie na Gazeta.pl

Więcej o: