Pierwsze zgłoszenia dotyczące awarii Messengera zaczęły napływać ok godz. 16. Internauci masowo komunikowali, że mają problem z korzystaniem z aplikacji.
Znacznie zwiększoną liczbę problemów z Messengerem wyraźnie widać na stronie internetowej downdetector.pl. Jak zauważamy na wykresie, problemy zaczęły się ok. godz. 16. Na chwilę przed godz. 17 niemal 5 tys. osób zgłaszało problemy z aplikacją. W kolejnych godzinach wysoka liczba zgłaszanych awarii utrzymywała się na wysokim poziomie, a od godz. 20 zaczęła powoli spadać. O godz. 22 co najmniej kilka tys. użytkowników nadal jednak zmaga się z problemami z aplikacją.
Internauci skarżą się przede wszystkim na problemy z wysyłaniem wiadomości (48 proc.), aplikacją (28 proc.) i odbieraniem wiadomości (24 proc.). Część z nich nie może również połączyć się z Facebookiem, wiadomości wysłane przez komunikator znikają, u niektórych pojawia się też komunikat "oczekiwanie na sieć".
Również ok. godz. 16 zaczęły się problemy z aplikacją Facebook. Internauci zgłaszają, że nie mogą połączyć się z serwerem, nie działa im aplikacja lub strona internetowa.
Dużą liczbę zgłoszeń widać głównie w większych miastach, jak Warszawa, Lublin, Kraków, Łódź, Szczecin czy w Trójmieście. Awaria nie dotyczy jednak tylko Polski. Od godzin porannych problemy również z Facebookiem i Instagramem zgłaszali też użytkownicy z innych krajów. Przedstawiciele firmy nie odnieśli się do zgłoszeń dotyczących awarii.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Jak długo potrwają problemy? Na to pytanie trudno odpowiedzieć, jednak zazwyczaj w takich przypadkach sytuację udaje się naprawić w ciągu kilku godzin. Jako że problemy trwają od godz. 16, niewykluczone, że w ciągu najbliższych godzin wszystko wróci do normy.