Ktoś kupił zużyte sandały Steve'a Jobsa za ponad 200 tys. dolarów. Są bez jabłuszka, ale z tokenem NFT

Sandały, które nosił Steve Jobs, założyciel koncernu Apple, zostały sprzedane na aukcji za ponad 200 tys. dolarów. Anonimowy kupiec nabył również zdjęcia sandałów jako token NFT. - W Birkenstockach nie czuł się biznesmenem, więc miał swobodę twórczego myślenia - mówiła w 2017 roku Chrisann Brennan, była partnerka Steve'a Jobsa.

Steve Jobs nosił sandały Birkenstock w latach 70. i 80. XX wieku w wielu kluczowych momentach w historii Apple, m.in. w swoim garażu w Los Altos w Kalifornii, gdy zakładał firmę wraz ze Steve'em Wozniakiem. Steve Jobs zmarł w 2011 roku w wyniku choroby nowotworowej, ale sandały przed wyrzuceniem na śmietnik "uratował" Mark Sheff, zarządca domu założyciela Apple.

Zużyte sandały sprzedane na aukcji za ogromną sumę. Nosił je Steve Jobs

Dom aukcyjny Julien's Auctions z siedzibą w Culver City w Kalifornii szacował, że brązowe obuwie Steve'a Jobsa zostaną sprzedane w cenie od 60 tys. do 80 tys. dolarów. Ostatecznie anonimowa osoba kupiła 13 listopada wspomniane sandały za 218 750 dolarów. - To najwyższa cena, jaką kiedykolwiek zapłacono za parę sandałów na aukcji - powiedział Martin Nolan, dyrektor wykonawczy Julien's Auctions w rozmowie z amerykańskim publicznym nadawcą radiowym NPR.

Więcej informacji ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Julien's Auctions podaje w komunikacie, że sandały Steve'a Jobsa, choć używane, nadal wyglądają na nienaruszone. "Każdy sandał ma oryginalne regulowane sprzączki Birkenstock i stempel Birkenstock na wewnętrznej krawędzi zamszowych pasków. Wkładka z korka i juty zachowuje odcisk stopy Steve'a Jobsa, który został ukształtowany po latach użytkowania. Gumowe podeszwy sandałów noszą ślady użytkowania" - czytamy.

Anonimowy nabywca wraz z sandałami zakupił również futerał do bezpiecznego przechowywania i transportu obuwia. W tej cenie otrzymał również 360-stopniowe zdjęcie sandałów jako token NFT.

Steve Jobs lubił swoje sandały. "Nie czuł się biznesmenem, miał swobodę twórczego myślenia"

"Sandały były elementem wielu wystaw, w tym m.in. w Salone del Mobile w Mediolanie we Włoszech (2017 r.), w siedzibie głównej Birkenstock w Rahms w Niemczech (2017 r.), w pierwszym sklepie Birkenstock w Stanach Zjednoczonych w SoHo w Nowym Jorku (2017 r.), w IMM Koln - targach meblowych w Kolonii w Niemczech (2017 r.); w Zeit Event Berlin dla magazynu 'Die Zeit' (2018 r.), a ostatnio z Muzeum Historii Wirtembergii w Stuttgarcie w Niemczech (lata 2020-2022 r.)" - podaje dom aukcyjny Julien's Auctions.

Steve Jobs bardzo lubił swoje sandały. - Był po prostu przekonany o inteligencji i praktyczności projektu oraz komforcie jego noszenia. W Birkenstockach nie czuł się biznesmenem, więc miał swobodę twórczego myślenia - mówiła w 2017 roku Chrisann Brennan, była partnerka Steve'a Jobsa w wywiadzie dla "Vogue".

Zobacz wideo Zbyt wielki, by upaść. iPad Pro (2022) to wydajnościowa bestia, którą trudno okiełznać [TOPtech]
Więcej o: