Chiny. Emerytowani żołnierze muszą składać iPhone'y, bo pracownicy uciekli z fabryki. "Wezwanie rządu"

Prowincja Henan rekrutuje emerytowanych żołnierzy Armii Ludowo-Wyzwoleńczej Chin do pracy w największej chińskiej fabryce iPhone'ów w Zhengzhou. Wcześniej doszło do masowej ucieczki pracowników z zakładu. Władze chcą za wszelką cenę przywrócić normalną produkcję telefonów marki Apple.

Biuro ds. weterańskich w mieście Changge w liście otwartym, opublikowanym za pośrednictwem platformy WeChat, wezwało emerytowanych żołnierzy Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (PLA), aby przyszli do pracy do fabryki w Zhengzhou, należącej do firmy Foxconn, podwykonawcy Apple'a. Emerytowani żołnierze "mają odpowiedzieć na wezwanie rządu" i "wziąć udział we wznowieniu produkcji" - podaje "South China Morning Post". Po jakimś czasie list otwarty został jednak usunięty z serwisu.

Jak podaje gazeta, powyższe wezwanie jest elementem kampanii zapoczątkowanej przez władze prowincji Henan, której celem jest zatrudnienie nowych pracowników do zakładu. Chodzi o wznowienie produkcji iPhone'ów.

Produkcja telefonów iPhone wygasła. Apple ostrzegało przed opóźnieniami w dostawach

Jak informowaliśmy pod koniec października, w największej chińskiej fabryce telefonów Apple w Zhengzhou nastąpiła masowa ucieczka pracowników. Ludzie skakali przez płot i uciekali do domów. Zdaniem mediów fabrykę, w której wprowadzono koronawirusowe restrykcje, miały w ten sposób opuścić dziesiątki tysięcy osób. Na początku listopada firma Apple ostrzegała, że z powodu restrykcyjnej polityki "zero COVID" mogą wystąpić opóźnienia w dostawach iPhone'ów - wskazuje BBC.

Więcej informacji ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Lokalne władze zachęcały również kadry w miastach Kaifeng i Jiyuan w prowincji Henan do "tworzenia zespołów", które pracowałyby w zakładzie Foxconn w Zhengzhou przez co najmniej miesiąc - pisze "South China Morning Post". Mei Xinyu, badacz powiązany z chińskim ministerstwem handlu mówił, że prowincja Henan powinna pomóc przywrócić normalną produkcję w fabryce "tak szybko, jak jest to możliwe", aby zabezpieczyć łańcuchy dostaw Apple i chronić lokalną gospodarkę.

Zhengzhou służy jako główny węzeł krajowej sieci transportowej Chin. Tamtejsze linie kolejowe łączą to chińskie miasto z Europą i jej międzynarodowym lotniskiem.

Chiny. Fabryka telefonów iPhone przyjmuje do pracy. Rekrutację utrudniają restrykcje COVID-19

Chińskie władze powiadomiły w najnowszym komunikacie, że po długich staraniach udało się ostatecznie zrekrutować 100 tys. pracowników do fabryki iPhone'ów - zauważa "South China Morning Post". Ludzi do pracy pozyskano nie tylko z Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, ale też z okolicznych miast. 

Jednak surowe restrykcje dotyczące COVID-19 mogą poważnie utrudniać dalszą rekrutację. Jak czytamy, nowi pracownicy muszą przejść 4-dniową kwarantannę w wyznaczonej strefie "obserwacyjnej" przed rozpoczęciem pracy.

W szczytowym okresie największa chińska fabryka iPhone'ów w Zhengzhou zatrudniała około 300 tys. pracowników. Obecnie działa w mocno ograniczonym wymiarze, a od pracowników wymaga się, aby pracowali i mieszkali na terenie obiektu.

Zobacz wideo Zbyt wielki, by upaść. iPad Pro (2022) to wydajnościowa bestia, którą trudno okiełznać [TOPtech]
Więcej o: