Oppo wypuściło dwa nowe składane smartfony. Wszystko pięknie, ale do Europy trafi tylko jeden z nich

Oppo podczas wydarzenia Inno Day pokazało dwa nowe składane smartfony Find N2 i Find N2 Flip. Mieliśmy okazję przyjrzeć się jednemu z nich i prezentuje się bardzo zachęcająco. Jest tylko jeden problem - trudno będzie w ogóle go kupić.
Zobacz wideo VR-em można leczyć, ale też wykorzystać do tortur. A wirtualna rzeczywistość wchodzi do mainstreamu

Oppo swoją przygodę ze składanymi smartfonami zaczęło dopiero w grudniu zeszłego roku, gdy na rynku pojawił się model Find N. Smartfon składał się wzdłuż dłuższego boku (podobnie jak książka) i miał topową specyfikację, ale niestety nigdy nie trafił poza Chiny.

Oppo Find N2 - składany smartfon drugiej generacji

Teraz chiński producent podczas wydarzenia Inno Day 2022 pokazało dwa nowe składane smartfony. Oppo Find N2 to następca zeszłorocznego składaka, a Oppo Find N2 Flip zupełnie nowa koncepcja smartfona składanego "pionowo" (jak puderniczka).

Miałem okazję przyjrzeć się bliżej temu pierwszemu i muszę przyznać, że prezentuje się bardzo zachęcająco. Smartfon jest świetnie wykonany i perfekcyjnie leży w dłoni. To głównie zasługa dość nietypowych wymiarów zewnętrznego ekranu smartfona Find N2. Wyświetlacz ten ma przekątną zaledwie 5,54 cala i proporcje 17,7 x 9.

Oppo Find N2Oppo Find N2 fot. Bartłomiej Pawlak

Tak niewielki ekran zewnętrzny faktycznie sprawia, że telefon bardzo wygodnie obsługuje się jedną ręką. Szybko jednak otworzyłem telefon, uruchamiając wewnętrzny wyświetlacz o przekątnej 7,1 cala i (niemal kwadratowych) proporcjach 8,4 x 9.

Oppo chwali się, że dokonało tu kilku modyfikacji względem poprzednika. Cały mechanizm składania telefonu został uproszczony - liczbę elementów wykorzystanych do budowy zawiasu zmniejszono ze 136 do 100. Dodatkowo o 42 gramy spadła waga całego telefonu, a załamanie wzdłuż środka wewnętrznego ekranu jest o 67 proc. mniej widoczne. Z testów producenta wynika, że zawias wytrzymuje do 400 tys. złożeń i rozłożeń "bez uszczerbku na jakości".

Muszę pochwalić producenta za to, że faktycznie udało mu się zupełnie usunąć szczelinę pomiędzy dwiema stronami ekranu, gdy smartfon jest złożony. Dzięki temu telefon jest nieco smuklejszy (choć wciąż dość gruby - 14,6 mm) i nie musimy się martwić o drobinki, które chętnie osiadają się wewnątrz złożonego smartfona.

Na specyfikację nie można narzekać

Specyfikacja techniczna smartfona nie pozostawia żadnych złudzeń, że Oppo Find N2 jest smartfonem z najwyższej półki. Sercem urządzenia jest procesor Snapdragon 8+ Gen. 1, wspierany przez 12 lub 16 GB pamięci RAM oraz 256 lub 512 GB przestrzeni na dane. Nie zabrakło też wsparcia dla 5G.

Do tego mamy tu potrójny aparat z autorskim procesorem NPU do przetwarzania obrazu – MariSilicon X. Główny aparat ma matrycę o rozdzielczości 50 Mpix, a dwa pozostałe to 48-megapikselowy aparat z obiektywem szerokokątnym oraz 32-megapikselowy sensor z teleobiektywem 2x. Całość zasila bateria o pojemności 4520 mAh ze wsparciem dla szybkiego ładowania 67W.

Oppo Find N2Oppo Find N2 fot. Bartłomiej Pawlak

Niestety jest jedno "ale"

Oppo wyceniło w Chinach smartfona na 7999 juanów (5065 zł) lub 8999 juanów (5700 zł) w zależności od wersji. Ceny są zatem - jak na składany smartfon - dość atrakcyjne. Problem w tym, że nowy smartfon Oppo trudno będzie w ogóle kupić. Producent już podczas premiery przyznał, że (z nieznanych przyczyn) nie planuje sprzedaży urządzenia na rynkach innych niż chiński. Z pewnością urządzenie nie trafi do Polski i Europy.

Dla nas nagrodą pocieszenia ma być Oppo Find N2 Flip, który dysponuje dwoma zdecydowanie mniejszymi ekranami o przekątnych 6,8 oraz 3,26 cala. Smartfon napędzany jest przez MediaTeka Dimensity 9000+ i dysponuje pamięcią RAM o pojemnościach od 8, 12 lub 16 GB. Do tego trzy aparaty, łączność 5G i akumulator 4300 mAh.

Oppo prezentuje dwa nowe składane smartfonyOppo prezentuje dwa nowe składane smartfony fot. Oppo

W Chinach smartfon będzie zdecydowanie tańszy - wyceniono go na 5999, 6399 i 6999 juanów (3800, 4055 i 4435 zł) w zależności od wersji. Na razie nie wiadomo niestety, kiedy urządzenie trafi do Polski, ani w jakiej cenie.

Więcej technologicznych ciekawostek znajdziesz na Gazeta.pl

Więcej o: