Ten list miłosny wysłał do piekła 50 milionów komputerów. Oto najgroźniejsze wirusy w historii

Jednym z największych zagrożeń w sieci obecnie wydają się kradzieże tożsamości oraz ataki ransomware. Jednak kilkanaście lat temu świat drżał przed wirusami, które rozprzestrzeniały się przez wiadomości e-mail. Niektóre z nich wywołały straty sięgające miliardów dolarów.

Z raportu instytutu AV Test wynika, że każdego dnia wykrywanych jest ponad 350 tysięcy złośliwych programów. Firma WebEx szacuje z kolei, że globalne straty firm wywołane przez malware sięgają 55 mld dolarów rocznie.Oto cztery najgroźniejsze wirusy komputerowe w historii.

Zobacz wideo "List miłosny" wysłał do piekła 50 mln komputerów. Oto najgroźniejsze wirusy komputerowe w historii [TOPtech]

Miejsce 4. ILOVEYOU

4 maja 2000 roku Onel De Guzman, student z Filipin, wysłał do wszystkich swoich kontaktów niewinnie wyglądającą wiadomość e-mail o tytule "ILOVEYOU". Dołączył do niej załącznik z rzekomym listem miłosnym.

W załączniku żadnego listu nie było. Był za to kod napisany w języku VBScript, który po uruchomieniu wysyłał kopię wiadomości do wszystkich osób z książki adresowej. Dodatkowo wirus skanował lokalne zasoby komputera w poszukiwaniu plików z popularnymi rozszerzeniami i nadpisywał je swymi kopiami.

Z Filipin wirus przedostał się do Europy, a następnie do Stanów Zjednoczonych, gdzie doprowadził do przeciążenia serwerów największych korporacji oraz instytucji rządowych. W ciągu zaledwie 10 dni ofiarą ILOVEYOU padło niemal 50 mln komputerów z systemem Windows. Koszty usunięcia szkód wywołanych przez ILOVEYOU wyceniono na 15 mld dolarów.

Miejsce 3. Klez

Klez, podobnie jak większość groźnych wirusów z pierwszej dekady XXI wieku, rozprzestrzeniał się za pośrednictwem wiadomości e-mail. Szacuje się, że w 2001 r.  zainfekował on ponad 7 proc. komputerów na świecie.

Wirus wykorzystał lukę w silniku Trident, który był używany przez aplikacje Microsoft Outloook oraz Outlook Express do renderowania wiadomości HTML. Co gorsza, nie był on wykrywany przez popularne programy antywirusowe.  

Klez doczekał się wielu wariantów, przy czym każdy kolejny był groźniejszy od poprzednika. Szacuje się, że globalne straty wywołane przez oprogramowanie sięgnęły niemal 20 mld dolarów.

Miejsce 2. Sobig

W latach 2002-2003 Sobig stał się prawdziwym  postrachem internetu. Podobnie jak Klez, miał szereg wariantów, przy czym najgroźniejszy okazał się ten oznaczony literą F. Sobig, który podszywał się pod legalne oprogramowanie, do dziś uznawany jest za drugiego najszybciej rozprzestrzeniającego się wirusa komputerowego w historii.

W 2003 roku Microsoft wyznaczył nagrodę w wysokości 250 tys. dolarów za informacje, które mogłyby pomóc odnalezieniu twórcy Sobiga. Nigdy nie udało się go jednak schwytać.

Znacznie mniej szczęścia miał twórca innego popularnego wirusa, Sassera, którym okazał się 17-letni Niemiec Sven Jaschan. Został on skazany na 21 miesięcy więzienia w zawieszeniu.

Miejsce 1. MY.DOOM

To najbardziej szkodliwy wirus komputerowy w historii, który w szczycie swojej popularności odpowiadał za 25 proc. wszystkich wysyłanych wiadomości e-mail. MyDoom nie tylko infekował komputery ofiar, lecz także łączył je również w gigantyczną sieć zwaną botnetem, która następnie była wykorzystywana do ataków DDoS na serwery dużych koncernów.

Celem pierwszego takiego ataku była budząca kontrowersje firma SCO Group, która rościła sobie prawa do części kodu źródłowego systemu Linux. Niewykluczone więc, że MyDoom powstał jako rodzaj zemsty za działania podejmowane przez SCO Group.

MyDoom wywołał straty sięgające 38 mld dolarów, a jego twórcy nigdy nie udało się schwytać.

Więcej o: