Wielka premiera Apple już za nami. Na konferencji, która odbyła się w Steve Jobs Theater w Cupertino, firma zaprezentowała kilka sprzętowych nowości, w tym aż cztery modele iPhone'a 15, zegarki Apple Watch Series 9, a także Apple Watch Ultra 2.
Jeśli chodzi o dwa tańsze modele iPhone'a, czyli standardowego iPhone'a 15 oraz 15 Plus, to tu zmian było jak na lekarstwo. Znacznie ciekawiej prezentują się warianty Pro - czyli iPhone 15 Pro oraz najdroższy w ofercie firmy Apple 15 Pro Max.
Obudowa tych urządzeń została wykonana z zastosowaniem tytanu klasy lotniczej, dzięki czemu mają być one zarówno lżejsze, jak i bardziej wytrzymałe od modeli z ubiegłego roku. Pojawił się też potężny układ A17 Pro, złącze ładowania USB-C (działa w standardzie USB 3 - do 20 razy szybciej niż USB 2), a model 15 Pro Max otrzymał dodatkowo nowy teleobiektyw z aż 5-krotnym zoomem optycznym.
>>> Więcej na temat nowych iPhone'ów przeczytasz w tym tekście
iPhone'y 15 Pro i 15 Pro Max otrzymały również inną nowość. Chodzi o dodatkowy przycisk czynności. Zastępuje on dotychczasowy przełącznik dzwonek-wyciszenie (czyli ikoniczny suwak bądź prztyczek).
Domyślną funkcją przycisku czynności jest przełączanie między dzwonkiem a wyciszeniem (tak jak w przypadku wspomnianego już wyżej suwaka). Różnica jest taka, że do przycisku możemy przypisać również inne funkcje - np. uruchomienie dyktafonu, aparatu bądź latarki czy choćby przełączanie się między trybami skupienia.
Teoretycznie (a w zasadzie i praktycznie) wprowadzenie tego rozwiązania jest więc krokiem do przodu, z którego użytkownicy powinni się cieszyć. Sęk w tym, że kultowy prztyczek przez lata stał się jedną z najbardziej charakterystycznych funkcji w designie iPhone'ów - dość powiedzieć, że towarzyszy on smartfonom Apple od 2007 roku, czyli od pierwszej generacji tych urządzeń.
Pierwszy iPhone i jego 'silent switch' Wikimedia Commons/HereToHelp/CC
Przez długi czas było to również jedno z unikalnych dla iPhone'a rozwiązań. Dopiero później niektórzy konkurenci Apple zastosowali ten pomysł w designie swoich urządzeń - zrobiło to choćby OnePlus. Oczywiście nie ma wątpliwości, że z mechanicznym przełącznikiem żegnamy się już na dobre. Można spodziewać się, że w przyszłym roku zniknie on również z tańszych modeli iPhone'a. W podobny zresztą sposób Apple żegnał się z fizycznym przyciskiem "Home" - innym unikalnym dla iPhone'a rozwiązaniem. Będziecie tęsknić za prztyczkiem?