Czasy, gdy Apple co roku wypuszczał na rynek tylko jeden nowy model iPhone'a bezpowrotnie minęły. Już od kilku lat firma z Cuperino raczy nas aż czterema wariantami swojego flagowego smartfona, a różnice pomiędzy nimi dotyczą nie tylko designu, zastosowanych materiałów i liczby obiektywów aparatu, ale również procesora, pamięci RAM, szybkości transmisji danych, a nawet częstotliwości odświeżania ekranu.
Zgodnie z przewidywaniami Apple zaprezentował cztery modele iPhone'a 15:
iPhone 15 Pro Apple
Wszystkie cztery modele iPhone'a 15 dysponują tym samym wyświetlaczem Supert Retina XDR. Jest to organiczny panel OLED, który zapewnia głęboką czerń i kontrast. Typowa jasność dla tego ekranu to 1000 nitów. Jasność szczytowa w trybie HDR to 1600 nitów, z kolei jasność szczytowa w plenerze wynosi maksymalnie 2000 nitów.
Rozdzielczość ekranu dla dwóch 6,1-calowych modeli (iPhone 15 i 15 Pro) wynosi 2556 na 1179 pikseli, a dla 6,7-calowych wariantów (iPhone 15 Plus i 15 Pro Max) - 2796 na 1290 pikseli
W przeciwieństwie do iPhone'ów 14, we wszystkich wariantach iPhone'a 15, notch, czyli wcięcie w górnej krawędzi ekranu, został zastąpiony przez tzw, Dynamiczną Wyspę (więcej na ten temat). W ubiegłym roku funkcja ta była zarezerwowana jedynie dla modeli Pro.
Unikalną funkcją modeli Pro pozostaje natomiast technologia ProMotion z adaptacyjną częstotliwością odświeżania do 120 Hz. W przypadku iPhone'a i 15 15 Plus maksymalna częstotliwość odświeżania to wciąż jedynie 60 Hz. Modele te nie oferują również funkcji Always-On Display (niegasnący ekran).
iPhone 15 fot. Apple
Obudowa iPhone'a 15 i iPhone'a 15 Plus została wykonana z aluminium, a plecki pokryto barwionym szkłem. W przypadku iPhone 15 Pro i iPhone'a 15 Pro Max producent postawił z kolei na materiał "premium", którym jest tytan, na tył obudowy trafiło z kolei teksturowane i matowe szkło.
W przypadku dwóch podstawowych modeli iPhone'a 15, na lewej krawędzi obudowy, nad przyciskami głośności znajdziemy standardowy przełącznik trybu dzwonka/cichego. W modelach Pro został on zastąpiony nowym przyciskiem czynności - do którego użytkownik może przypisać wybraną przez siebie funkcję funkcję.
Wszystkie cztery modele iPhone'a 15 są wodoodporne i możemy je zanurzyć na głębokość 6 metrów do 30 minut. Każdy z wariantów ma też dodatkową warstwą Ceramic Shield, która ma poprawiać wytrzymałość konstrukcji.
iPhone 15 Pro fot. Apple
Jeszcze do niedawna wszystkie warianty iPhone'a w ramach tej samej generacji dostawały ten sam procesor. Ta sytuacja zmieniła się w ubiegłym roku, gdy iPhone 14 Pro/Pro Max zadebiutowały z nowym układem A16 Bionic, a iPhone 14/Plus - ze starszym chipem A15 Bionic.
W tym roku mamy do czynienia z analogiczną sytuacją. iPhone'y 15 i 15 Plus napędza wspomniany już układ A16 Bionic, z kolei iPhone'y 15 Pro i 15 Pro Max dostały najnowszy procesor - A17 Pro. Jak podkreśla Apple, jest to pierwszy w branży układ wykonany w technologii 3 nanometrów. Składa się z aż 19 miliardów tranzystorów i zapewni wzrost wydajności o 10 proc. w porównaniu z A16 Bionic. A17 Pro to również nowe 6-rdzeniowe GPU ze wsparciem dla technologii ray-traycingu.
iPhone'y 15 i 15 Plus, podobnie jak ubiegłoroczne modele, otrzymały 6 GB RAM, z kolei warianty Pro zostały wyposażone w 8 GB RAM. Jeśli chodzi o pamięć wewnętrzną, to sytuacją przedstawia sie następująco:
iPhone 15 fot. Apple
iPhone 15 i iPhone 15 Plus mogą pochwalić się zestawem dwóch obiektywów. Ten główny doczekał sie jednak sporych zmian w porównaniu z ubiegłorocznymi modelami. Teraz ma on matrycę 48 MP ze światłem f/1.6, optyczną stabilizacją i podwójnym zoomem optycznym. Uzupełnia go obiektyw ultraszerokokątny z matrycą 12 MP i przysłoną f/2.4 (tu bez zmian w stosunku do ubiegłego roku).
iPhone 15 Pro i iPhone 15 Pro Max zostały z kolei wyposażone w aparat z trzema obiektywami:
Jeśli chodzi o zoom optyczny, to w przypadku iPhone'a 15 Pro obejmuje on zakres od 0,5x do 3x, z kolei iPhone 15 Pro Max oferuje zakres od 0,5x do 5x. Pięciokrotny zoom optyczny, to zresztą - poza przekątną ekraną - jedyny istotny aspekt, który odróżnia wariant 15 Pro Max od 15 Pro.
Do unikalnych funkcji aparatu, które znajdziemy jedynie w modelach Pro należą:
Wszystkie cztery iPhone'y 15 posiadają z kolei ten sam przedni aparat TrueDepth z matrycą 12 MP i przysłoną f/1.9. Jedyna różnica między zwykłymi "piętnastkami" a wariantami Pro sprowadza się tu do tego, że te drugie mogą nagrywać przednią kamerą wideo ProRes w jakości do 4K/60FPS.
iPhone 15 fot. Apple
Apple nie ujawnia oficjalnie, jaką pojemność mają akumulatory w nowych iPhone'ach, ale jeśli wierzyć informacjom podanym przez producenta, to najdłużej działającym urządzeniem na jednym ładowaniu baterii będą mogli cieszyć się posiadacze iPhone'a 15 Plus i iPhone'a 15 Pro Max.
Sytuacja przedstawia się następująco:
Bodaj najgłośniejszą nowością związaną z premierą iPhone'ów 15, jest przejście z apple'owskiego standardu ładowania Lightning na obecne u konkurentów Apple'a USB-C. Jest to pokłosie decyzji Parlamentu Europejskiego, który wymaga, aby wszystkie smartfony sprzedawane na terenie UE począwszy od jesieni 2024 roku były wyposażone właśnie w złącze USB typu C.
Zmiana ta dotyczy wszystkich czterech modeli, choć Apple nie byłby sobą, gdyby nie wprowadził jednak pewnej różnicy między tańszymi iPhone'ami 15, a droższymi modelami Pro. Z tego też powodu port USB-C w iPhonie 15 i 15 Plus obsługuje standard USB 2, podczas gdy ten sam port w iPhonie 15 i 15 Pro zapewnia wsparcie dla standardu USB 3, który oferuje nawet 20-krotnie szybszy transfer danych.
iOS 17. Data aktualizacji, wspierane modele i nowości. Na zdj. iPhone 15 Pro fot. Apple
Poznaliśmy już polskie ceny nowych urządzeń Apple. Tym razem firma z Cupertino pozytywnie nas zaskoczyła. Wszystkie tegoroczne iPhone'y są bowiem nad Wisłą tańsze niż iPhone'y 14 w dniu ich premiery. I to sporo tańsze, bo obniżka ceny sięga nawet 700-800 zł.
Ceny poszczególnych modeli kształtują się następująco:
iPhone 15
iPhone 15 Plus
iPhone 15 Pro
iPhone 15, 15 Plus, 15 Pro i 15 Pro Max pojawią się w przedsprzedaży w Polsce 15 września br. (o godz. 14:00). W zestawie z nowymi smartfonami tradycyjnie nie dostaniemy ładowarki sieciowej, a jedynie przewód zasilający USB typu C, co raczej nie powinno być zaskoczeniem.