Rozebrali PlayStation 5 Slim na części. Co zmieniło się w konsoli? Jedna rzecz rozczarowuje

PlayStation 5 Slim, mniejszy wariant najnowszej konsoli Sony, już wkrótce zadebiutuje w sklepach. Jeszcze przed oficjalną premierą urządzenie trafiło w ręce redakcji LinusTechTips, która rozebrała PS5 Slim na części. Zmian jest sporo, ale jedna rzecz rozczarowuje.

"Ta sama wciągająca moc. Nowy, smuklejszy rozmiar" - tymi słowami Sony reklamuje nową wersję konsoli PlayStation 5, która ma być mniejsza od pierwowzoru. Nowa konsola została oficjalnie zapowiedziana w październiku, a do pierwszych graczy trafi w listopadzie.

Zobacz wideo

Odświeżeniu uległ design urządzenia, które jest teraz znacznie smuklejsze od swojego poprzednika. Sony chwali się, że objętość obudowy PS5 Slim jest o 30 proc mniejsza, a wagę konsoli zmniejszono o 24 proc. względem tradycyjnej wersji z napędem i o o 18 proc. względem modelu Digital (bez napędu).

Specyfikacja PS5 Slim jest natomiast praktycznie niezmieniona względem klasycznego modelu PS5. Sony zwiększyło jedynie pojemność dysku SSD z 825 GB do 1 TB. Największa różnica dotyczy jednak napędu optycznego, a raczej jego braku. Wszystkie modele PS5 Slim będą sprzedawane bez wbudowanej stacji płyt Blu-ray, a taki napęd będzie można dokupić oddzielnie, a następnie podłączyć do urządzenia. Sony planuje sprzedaż konsoli "w pakiecie" z napędem, ale również jako oddzielnym akcesorium.

Co ciekawe i nieco zaskakujące, do połączenia ze sobą konsoli i napędu niezbędne będzie połączenie z internetem. Sony chce bowiem weryfikować, czy gracze korzystają z oryginalnego napędu oferowanego przez producenta - i tylko taki ma działać z konsolą. To raczej mało prokonsumencka postawa.

 

Zajrzeli do wnętrza PlayStation 5 Slim. Kilka ważnych zmian

Jeszcze przed premierą PlayStation 5 Slim trafiło w ręce redaktorów kanału LinusTechTips, którzy rozebrali urządzenie na części, aby sprawdzić, jak dokładnie konsola zmieniła się względem swojej poprzedniczki.

Tym, co od razu zwraca uwagę, jest przeprojektowany system chłodzenia. W swojej nowej konsoli Sony zwiększyło liczbę rurek cieplnych (z czterech do pięciu), jednocześnie zmniejszając przy tym podstawę radiatora. Pojawił się również nowy wentylator promieniowy z 19 łopatkami. W efekcie, jak zauważa Benjamin Linus z LinusTechTips, urządzenie pracuje nieco ciszej w porównaniu ze zwykłym PS5.

Większa ilość dostępnej pamięci przełożyła się na zmiany w układzie kości NAND. Dotychczas na płycie głównej znajdowały się cztery kości o łącznej pojemności 825 GB. W modelu PS5 Slim mamy natomiast sześć kości o łącznej pojemności 1 TB.

Są jednak również nieco gorsze wieści. Jak pamiętamy, pierwotnie główny układ (SoC) konsoli PlayStation 5 był produkowany w 7-nanometrowym procesie technologicznym. Producent dość szybko zszedł jednak do 6 nanometrów - i obecnie wszystkie modele PS5 opierają się na tej litografii.

Mogliśmy więc bezpiecznie założyć, że aby zmniejszyć pobór energii w modelu Slim (poprzednie modele Slim wyróżniały się m.in. większą energooszczędnością względem "dużych" konsol), japoński producent zdecyduje się na przejście na SoC wykonany w litografii 5 nm. Tak jednak się nie stało.

Jak zauważa LinusTechTips, SoC w PlayStation 5 Slim ma dokładnie ten sam rozmiar (ok. 260 mm kw.), co układ zastosowany w zwykłym PS5, a to oznacza z kolei, że mamy tu do czynienia z tą samą litografią (6 nm). Przekłada się to na niemal identyczny pobór energii, co można uznać za pewne rozczarowanie.

Znamy ceny PlayStation 5. W Europie za napęd trzeba słono dopłacić

Sony chwali się, że nowe PlayStation 5 będzie dostępne jeszcze w sezonie świątecznym, choć - jak wynika z zapowiedzi - nie wszędzie. Nowa konsola pojawi się w niektórych sklepach w USA w listopadzie, a w pozostałych krajach świata sprzedaż ma rozpocząć się "w następnych miesiącach".

Co więcej, jak deklaruje Sony, nowe PS5 ma pojawić się w sprzedaży w miejscu obecnie sprzedawanego modelu dopiero po wyczerpaniu jego zapasów magazynowych. Wygląda więc na to, że na większości rynków Sony nie wyrobi się z wprowadzeniem PS5 przed świętami, co jest sporym rozczarowaniem.

PS5 "Slim" w wersji bez napędu zostało wycenione na 449,99 euro. Zestaw z dołączanym napędem to już koszt 549,99 euro. Sam napęd będzie można kupić z kolei za 119,99 euro, a stojak do ustawienia PS5 w pozycji pionowej 29,99 euro.

Co ciekawe, w USA różnica między wersją cyfrową PS5 i z napędem będzie ponad dwukrotnie mniejsza, bo wyniesie zaledwie 50 dolarów (449,99 lub 499,99 dolara). Sam napęd za oceanem również będzie znacznie tańszy, bo sprzedawany będzie za 79,99 dolara.

Więcej o: