Trzęsienie ziemi w OpenAI. Firma, która dała światu ChatGPT, żegna się ze współzałożycielami

Z OpenAI, firmą, która stworzyła ChatGPT, pożegnało się dwóch jej współzałożycieli. Ze stanowiska dyrektora generalnego zwolniono Sama Altmana oraz zdegradowano z funkcji prezesa Grega Brockmana, na co ten rzucił papiery i odszedł z firmy.

Sam Altman od 2020 roku był dyrektorem generalnym OpenAI. To także jeden ze współzałożycieli firmy. W sobotę około południa firma wydała komunikat, w którym poinformowała o zwolnieniu Altmana. "Odejście pana Altmana następuje po przeprowadzeniu przez zarząd przemyślanej oceny, która stwierdziła, że nie zawsze zachowywał on szczerość w kontaktach z zarządem, co utrudniało mu wykonywanie swoich obowiązków. Zarząd nie ma już zaufania do jego zdolności do dalszego przewodzenia OpenAI" - czytamy w oświadczeniu firmy. Dziennikarze technologiczni porównują to do wyrzucenia Steve’a Jobsa z Apple w 1985 r. 

Zobacz wideo Te wynalazki zna cały świat. Wiedziałeś, że są dziełem Polaków? [TOPtech]

Trzęsienie ziemi w OpenAI

Zdegradowano również Grega Brockmana jednego ze współzałożycieli OpenAI. W komunikacie napisano, że: "ustąpi ze stanowiska prezesa zarządu, ale pozostanie w firmie, na stanowisku podlegającemu dyrektorowi generalnemu". Brockman nie zgodził się na takie warunki i poinformował, że "po zapoznaniu się z dzisiejszymi wiadomościami, odchodzi". Na platformie X napisał, że zarówno on, jak i Altman, byli "zszokowani i zasmuceni" tym, co zrobił zarząd. Zdradził również kulisy tego, jak przebiegały ostatnie rozmowy.

Z relacji, którą przedstawił, wynika, że Sam Altman najpierw dostał SMS-a od Ilya Sutskever, współzałożyciela OpenAI, z prośbą o wideorozmowę. Gdy Altman dołączył do spotkania Google Meet był tam już cały zarząd oprócz Grega Brockmana. Sutskever przekazał Altmanowi, że zostaje zwolniony i zaraz ta informacja zostanie podana publicznie. Następnie także Brockman dostał podobnego SMS-a i za kilka minut również otrzymał link do Google Meet. Brockmanowi przekazano, że zostaje usunięty z zarządu (ale jest niezbędny dla firmy i pozostanie w niej zatrudniony) oraz, że Sam Altman został zwolniony. Mniej więcej w tym samym czasie OpenAI opublikowało oświadczenie o zmianach w zarządzie.

Pracownicy OpenAIbyli "całkowicie zszokowani"

Głos zabrał także Sam Altman. Napisał na platformie X, że "bardzo podobał mu się czas w OpenAI". "To było doświadczenie, które zmieniło mnie i mam nadzieję, trochę świat. Przede wszystkim uwielbiałem pracować z tak utalentowanymi ludźmi. Wkrótce będę miał więcej do powiedzenia na temat tego, co dalej" - napisał. W kolejnych wpisach dodał, że "ten dzień był dziwnym doświadczeniem pod wieloma względami". Wskazał, że poczuł się tak, "jakby umarł", gdy zobaczył ile miłych słów, skierowano pod jego adresem.

Business Insider dotarł do pracowników OpenAI i Microsoftu, którzy przyznali, że przetasowania w zarządzie firmy ich "całkowicie zszokowały". Jak tłumaczyli, dowiedzieli się o nich tak jak i reszta świata - z oświadczenia na stronie OpenAI. 

Mira Murati nową dyrektorką generalną OpenAI

Zastępcą Sama Altmana zostanie Mira Murati, dotychczasowa dyrektorka ds. technologii firmy, która będzie teraz pełnić funkcję tymczasowego dyrektora generalnego. "Mira, będąca przez pięć lat członkiem zespołu kierowniczego OpenAI, odegrała kluczową rolę w ewolucji OpenAI w światowego lidera AI. Wnosi unikalny zestaw umiejętności, rozumie wartości, operacje i biznes firmy, a także kieruje funkcjami badawczymi, produktami i bezpieczeństwem firmy" - czytamy na stronie firmy. Mira Murati będzie na tym stanowisku tylko przejściowo. OpenAI zapowiedziało, że szuka nowego dyrektora generalnego.

Więcej o: