Ministerstwo Finansów wpisało Key-Drop na "czarną listę". Ulubiona witryna streamerów zablokowana

Popularna wśród części youtuberów strona Key-Drop została wpisana przez Ministerstwo Finansów na "czarną listę". Resort uznał, że witryna oferuje usługi hazardowe i narusza obowiązujące w Polsce przepisy.

Serwis Key-Drop oferował gry hazardowe, w których do wygrania były przedmioty dodatkowe dostępne w grze Counter-Strike 2. Chodzi przede wszystkim o tzw. skiny, które pozwalają lepiej spersonalizować swoją postać w grze. Zasada działania serwisu była zbliżona do kasyn online, tyle że walutą były wirtualne przedmioty.

Zobacz wideo Oto najpopularniejsze konsole w historii. Nintendo rządzi, ale zwyciężył ktoś inny [TOPtech]

Witryna Key-Drop zablokowana. Ministerstwo Finansów wpisało ją na "czarną listę"

W poniedziałek serwis został wpisany na tzw. czarną listę Ministerstwa Finansów, czyli do Rejestru Domen Służących do Oferowania Gier Hazardowych Niezgodnie z Uchwałą. Wraz z witryną key-drop.com wpisanych zostało kilka innych stron internetowych powiązanych z usługą, m.in. key-drop.gg i key-drop.org. Obecnie nie da się już wejść na żadną z nich. Po próbie otwarcia linka wyświetlany jest komunikat informujący, że witryna jest nieosiągalna.

Ministerstwo Finansów wpisało Keydrop na 'czarną listę'. Ulubiona witryna streamerów zablokowanaMinisterstwo Finansów wpisało Keydrop na 'czarną listę'. Ulubiona witryna streamerów zablokowana fot. zrzut ekranu

Jak pisze Radio ZET, Ministerstwo Finansów przyglądało się działalności Key-Drop już od sierpnia br. Ostatecznie uznano, że strona jest jedną z witryn oferujących usługi hazardowe online i łamie zapisy ustawy. Wspomniane skórki, które wygrywali użytkownicy, można było bowiem sprzedawać, zarabiając przy tym pokaźne sumy pieniędzy.

Key-Drop był bardzo popularny wśród youtuberów - również tych najpopularniejszych - streamujących gry w internecie. Szczególnie tych zajmujących się grami z serii Counter-Strike. Jak przypomina Radio ZET, część youtuberów obracało na witrynie kwotami, sięgającymi kilkadziesiąt tysięcy lub nawet kilka milionów złotych. Bankier.pl zauważa z kolei, że logo usługi pojawiło się nawet na ściankach podczas gal Fame MMA.

W związku z wpisaniem Key-Drop na "czarną listę" youtuberzy nie będą mogli reklamować witryny na swoich kanałach.

Więcej o: