Ofiary awokado. Chirurdzy apelują i ostrzegają przed trwałym uszczerbkiem na zdrowiu

Wraz z rosnącą popularnością awokado, rośnie liczba skaleczeń i głębszych zranień, skutkujących uszkodzeniami nerwów. Chirurdzy biją na alarm.

Holenderscy chirurdzy skarżą się na coraz więcej pacjentów z tzw. rękami awokado. Coraz więcej osób poważnie rani sobie ręce, rozcinając owoc - ostrzega w Utrechcie Związek Chirurgów Plastycznych.

Chirurdzy apelują o uwagę do "ofiar awokado". W USA dotyczy to nawet ośmiu tys. osób rocznie

Wiele osób usuwa pestkę awokado z miąższu przy pomocy ostrego noża, mocnym uderzeniem wbijając ostrze w pestkę. Nóż może się jednak ześlizgnąć i skaleczyć powierzchnię ręki albo palce. - Często obserwujemy, że uszkodzone zostały lub nawet przecięte nerwy palców - mówi chirurg z Amsterdamu, Annekatrien van de Kar. Efektem może być trwały uszczerbek na zdrowiu.

Holenderski Związek Chirurgów Plastycznych nie podaje liczby wypadków z awokado, ale z powodu rosnącej popularności tych owoców odnotowuje też wzrost skaleczeń. Wielu chirurgów zgłasza, że każdego tygodnia trafia do nich po kilku pacjentów z "ranami po awokado".

W USA dawno już znany jest fenomen tych okaleczeń. Amerykańskie badania mówią o ośmiu tys. "ofiarach awokado" rocznie.

Holenderski związek chirurgów apeluje do konsumentów, by usuwali pestkę awokado nie przy użyciu noża, lecz łyżki. Dostawcy tych owoców i sprzedawcy mają zaś ostrzegać na opakowaniach przed skaleczeniami.

Zobacz wideo A gdyby dom zaczął Ci pomagać? [Materiał promocyjny]
Więcej o: