"Granicę Polski przekracza codziennie średnio 20 tys. Ukraińców. Polska nie jest dla nich krajem tranzytowym, takim jak Węgry. Większość Ukraińców nastawia się na dłuższy pobyt w Polsce" - pisze Philipp Fritz w w niedzielnym "Welt am Sonntag".
Więcej wiadomości ze świata na stronie głównej Gazeta.pl>>>
Ukraińcy zostają chętnie w Polsce, ponieważ czują się "mile widziani", ale jak długo będą tak przyjmowani? Władze w Warszawie chcą, aby Bruksela udzieliła Polsce pomocy w opanowaniu kryzysu.
Co dalej z pomocą dla uchodźców?
"Im dłużej trwa wojna w Ukrainie, tym więcej Polaków zadaje sobie pytanie, co będzie dalej. Wielu wolontariuszy wróciło do pracy. Nauczyciele są przeciążeni, ponieważ muszą zintegrować w swoich klasach dziesiątki tysięcy dzieci. W ciągu sześciu tygodni liczba ludności w wielkich miastach takich jak Warszawa zwiększyła się o 15 proc." - wylicza autor.
)
Philipp Fritz zaznacza, że Polska była w minionych tygodniach często chwalona przez inne kraje. Nic dziwnego; Polacy dobrze sobie radzą z największą falą uchodźców w Europie od końca II wojny światowej. Autor szczegółowo opisuje prawa przyznane uchodźcom z Ukrainy przez polskie władze oraz rolę społeczeństwa obywatelskiego. Jeżeli do Polski przyjeżdżać będzie nadal 20 tys. Ukraińców dziennie, to na początku maja ich liczba przekroczy trzy miliony, czyli dwa razy więcej uchodźców niż przyjęli Niemcy w latach 2015 i 2016.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl.
Polska domaga się finansowego wsparcia
Philipp Fritz przytacza opinię unijnej komisarz spraw wewnętrznych Ylvę Johansson, która opowiedziała się za zachęcaniem Ukraińców do wyjazdu z Polski do innych krajów.
"Polsce to nie wystarcza" - pisze publicysta, powołując się na opinię rzecznika MSZ Łukasza Jasiny. Polski rząd domaga się "finansowego i logistycznego wsparcia dla Polski oraz odblokowania pieniędzy z Planu Odbudowy w sytuacji, gdy Polska ponosi wielki ciężar". "To byłby dowód na umocnienie europejskiej jedności" - dodał rzecznik.
)
Dziennikarz "Die Welt" przypomniał, że Bruksela wstrzymuje "z powodu naruszenia standardów praworządności" wypłatę środków z Funduszu Odbudowy dla Węgier i Polski.
"Presja na Brukselę, aby odblokowała (te środki) rośnie z każdym dniem. Ze względu na sytuację z uchodźcami, w kręgach politycznych w Warszawie dominuje przekonanie, że Bruksela już wkrótce ustąpi" - konkluduje Philipp Fritz w "Welt am Sonntag".
Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle.
