Władze Brandenburgii przyznają, że połączenie kolejowe RB26 z Berlina do Kostrzyna nad Odrą to pięta achillesowa sieci kolejowej w regionie. Mimo że trasa jest tłumnie uczęszczana, także przez wielu Polaków dojeżdżających do pracy do Berlina, to nadal nie została zmodernizowana. Nie jest nawet uwzględniona w federalnym planie rozbudowy infrastruktury transportowej do 2030 roku.
Pasażerowie skarżą się na sytuację na trasie, bo z powodu budowy częściowo obsługiwana jest jednotorowo. "Są ogromne opóźnienia, odwołane i przepełnione pociągi oraz transport zastępczy", pisze "Maerkische Allgemeine Zeitung" (MAZ) z Poczdamu.
Sekretarz stanu Brandenburgii Rainer Genilke zapowiedział w "MAZ" walkę o niezbędne środki z budżetu federalnego na modernizację trasy. "Musimy przybliżyć pomysł rozbudowy kolei wschodniej do świadomości rządu federalnego" - powiedział. Także według berlińskiej senatorki ds. transportu Bettiny Jarasch "potrzebna jest świadomość w rządzie federalnym, że przedłużenie tej linii leży w europejskim interesie".
Berlin i Brandenburgia chcą pełnej elektryfikacji trasy i dwutorowego połączenia na całej jego długości. Projekt jest ważny również ze względu na budowę fabryki Tesli w Gruenheide, gdzie też pracuje wielu Polaków. W ramach federalnego planu rozbudowy transportu do 2030 roku modernizowane jest aktualnie połączenie kolejowe z Berlina do Szczecina.
Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle.