Ekspertka: Masowa turystyka szkodzi planecie. "340 litrów brudnej wody na osobę dziennie"

- Statki wycieczkowe produkują duże ilości ścieków, wody balastowej oraz odpadów stałych. Szacuje się, że pasażerowie produkują do 40 litrów ścieków i 340 litrów wody brudnej na osobę dziennie - wylicza w rozmowie z PAP ekspertka. Jaki wpływ na środowisko ma turystyka?

Magdalena Milert, ekspertka z branży architektury i gospodarki przestrzennej, w rozmowie z Polską Agencją Prasową zwraca uwagę na problem ochrony środowiska, z jakim wiąże się masowa turystyka. Zdaniem Milert jedno z największych zagrożeń dla Ziemi stanowią wielkie statki wycieczkowe, którymi podróżują tysiące turystów. - Podobnie jak miasta, wszyscy ci ludzie przebywający na pokładzie wykorzystują zasoby naturalne oraz produkują odpady - wyjaśnia. 

Statki wycieczkowe produkują duże ilości ścieków, wody balastowej oraz odpadów stałych. Szacuje się, że pasażerowie produkują do 40 litrów ścieków i 340 litrów wody brudnej na osobę dziennie

- wylicza.

Eksperci: Wycieczkowce ciężarem dla środowiska

Cytowani przez Deutsche Welle obrońcy klimatu twierdzą, że za wakacje na statkach wycieczkowych płaci środowisko. Większość z 300 statków wykorzystuje nadal do napędu ciężki olej opałowy (mazut), zaliczany do najbardziej zanieczyszczonych paliw, z negatywnym skutkiem dla środowiska. Przy spalaniu mazutu emitowane są nie tylko duże ilości CO2, lecz także tlenki siarki, drobny pył i metale ciężkie. Mieszkańcy nadmorskich miast uskarżają się na coraz bardziej zanieczyszczone powietrze, gdyż klimatyzacja, światło i ogrzewanie na statku muszą działać także wtedy, kiedy stoi on na redzie lub w porcie. Teraz coraz częściej niektóre ze statków przechodzą w porcie na drogie silniki morskie Diesla, które są bardziej przyjazne dla środowiska.

Eksperci podkreślają, że w skali globalnej rejsy wycieczkowe stanowią zaledwie dwa proc. turystyki na świecie. Dla porównania - prawie 60 proc. ludzi udało się wakacje w roku 2018 samolotem. Jednocześnie 300 statków wycieczkowych to niewielka liczba w porównaniu z transportem morskim (40 tys. statków handlowych obsługuje 90 proc. handlu światowego).

Turystyka odpowiedzialna za 8 proc. emisji CO2

Według badań opublikowanych przez Nature Climate Change, w 2018 roku w skali globalnej turystyka odpowiadała za 8 proc. emisji dwutlenku węgla. To więcej, niż szacowano wcześniej. Według poprzednich analiz branża miała być bowiem odpowiedzialna jedynie za 2 proc. emisji. 

Według ekspertów wpływ turystyki na środowisko będzie rosnąć. W 2009 emisja dwutlenku węgla wynosiła łącznie 3,9 gigatony, w 2025 sięgnąć może 6,5 gigaton. 

Zmiany klimatu to dłuższe i silniejsze fale upałów

Emisja dwutlenku węgla wiąże się ze zmianami klimatycznymi. Według rządowego dokumentu "Polityka ekologiczna państwa" scenariusze klimatyczne dla Polski pokazują, że najpowszechniejszymi zjawiskami pogodowymi związanymi z globalnym ociepleniem w tym dziesięcioleciu będą fale upałów z tendencją do wydłużania czasu ich występowania. Dla największych miast Polski prognozowany jest wzrost liczby dni upalnych (z temperaturą maksymalna przekraczającą 30 stopni C).

Pogoda w danym okresie zależy od szeregu zmiennych i niezależnie od zmian klimatu są okresy gorętsze i chłodniejsze. Jednak wraz ze wzrostem średniej temperatury planety wyjściowa temperatura jest wyższa. Zatem to, co dawniej było ekstremalnie gorącym okresem, wraz ze zmianami klimatu staje się częstszym zjawiskiem. Pojawiają się dni z temperaturą tak wysoką, jakiej nigdy dotychczas w danym miejscu nie zaobserwowano. "To, co dziś nazywamy 'ekstremalną falą gorąca', w ciągu dekad będziemy po prostu nazywać 'latem', o ile nie zmniejszymy ostro emisji dwutlenku węgla. Wybór należy do nas..." - ostrzega jeden z najbardziej znanych klimatologów na świecie Michael E. Mann.

Więcej o skutkach kryzysu klimatycznego i rozwiązaniach, jakie mamy w walce z nim, przeczytasz w serwisie Zielona.Gazeta.pl

Więcej o: