Pierwsze trzy dni szczytu COP26 za nami. Pojawiło się kilka ważnych inicjatyw i deklaracji, choć wciąż za wcześnie, by powiedzieć, że szczyt klimatyczny spełni oczekiwania. Na razie mamy globalne porozumienie ws. zatrzymania wylesiania, deklarację neutralności klimatycznej Indii oraz porozumienie mające doprowadzić do ograniczenia emisji metanu - brakuje w nim jednak kilku kluczowych graczy.
W środę łączymy się z Kamilem Wyszkowskim, krajowym przedstawicielem United Nations Global Compact na Polskę, który jest na szczycie w Glasgow.
- Porozumienie metanowe warto odnotować jako spory sukces. Drugi to porozumienie dotyczące zatrzymania wylesiania, które podpisało ponad sto krajów i kolejne będą się podpisywać - powiedział. Czy jednak plany zostaną dotrzymane? - Szczyty klimatyczne generalnie są po to, żeby przyjmować porozumienia, a później pilnować ich przestrzegania. Zawsze podaję przykład sukcesów, a jednym z nich jest Porozumienie montrealskie. Udało się zatrzymać emisje freonów i powłoka ozonowa zagęszcza się. Problem został w sposób międzynarodowy zaadresowany i to zaczęło oddziaływać na środowisko - stwierdził.
Jak mówił, ten szczyt jest wyjątkowy pod względem tego, jak dużą rolę przykłada się do kwestii finansowania działań na rzecz zatrzymania zmian klimatu. Np. w porozumieniach dotyczących wylesiania i metanu od razu podawano konkretne kwoty na te cele.
Wyszkowski skomentował też zapowiedź premiera Indii ws. neutralności klimatycznej w roku 2070. Stwierdził, że z jednej strony było to duże rozczarowanie, bo świat powinien obniżyć emisje do zera netto do roku 2050. Z drugiej strony jest to "przełom narracji". Podkreślił, że premier Modi wywodzi się z partii zdecydowanie przeciwnej ambitnej polityce klimatycznej, a pomimo tego zadeklarował taki kierunek zmian. - Wcześniej Indie unikały konkretnych dat i deklaracji - dodał.
Wyszkowski zauważył, że premier Mateusz Morawiecki - w przeciwieństwie do innych przywódców - nie porozmawiał z obecnymi w Glasgow młodymi aktywistkami i aktywistami, którzy przyjechali z Polski i nawet czekali na niego w strefie dla polityków. - To było dla mnie niezrozumiałe - powiedział. Wyraził nadzieję, że gdy na szczycie pojawi się nowa minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, znajdzie czas na spotkanie z młodzieżą.