Zwłoki słonicy sumatrzańskiej w zaawansowanej ciąży odkryto w pobliżu plantacji palmowej w prowincji Riau na Sumatrze. Pracownik plantacji, który znalazł padłe zwierzę, poinformował o wszystkim lokalne władze. - Oszacowaliśmy, że samica słonia miała ok. 25 lat. Sekcja wykazała, że była w ciąży, zbliżała się do porodu - przekazał cytowany przez NBC News Hantoro, szef lokalnej Agencji Ochrony Zasobów Naturalnych.
Przyczyny śmierci są wyjaśniane, ale urzędnicy agencji podejrzewają otrucie, ponieważ słonica miała pianę w okolicach ust. World Wide Fund for Nature uznaje słonia sumatrzańskiego za podgatunek "krytycznie zagrożony". Szacuje, że na świecie pozostało jedynie od 2400 do 2800 słoni sumatrzańskich.
NBC zwraca uwagę, że mieszkańcy Sumatry od wielu lat walczą się z kłusownikami. W ostatnich latach doszło też do kilku otruć słoni. W 2019 roku odnaleziono zwłoki słonia sumatrzańskiego z odciętą głową. W ubiegłym roku mały słoń zmarł po tym, jak w pułapce zastawionej przez kłusowników stracił połowę trąby. Słonie są zabijane dla zysku - ich kły są bardzo cenne na czarnym rynku.
W 2013 roku WWF informowało, że kłusownicy zabili - trucizną lub bronią palną - 129 słoni sumatrzańskich w ciągu dekady.