Tajemniczy wyciek na Bałtyku. Wykryto ogromną plamę po nieznanej substancji. Szwecja prowadzi śledztwo

W Zatoce Botnickiej na Bałtyku miał miejsce wielki wyciek tajemniczej substancji - powiadomiła szwedzka straż przybrzeżna. Na powierzchni powstała plama o powierzchni 77 kilometrów kwadratowych.

- Nadal nie jest jasne, z czego składa się wyciek. Nie jest to olej mineralny. Obecnie nie ma bezpośredniego zagrożenia, że przedostanie się na ląd - przekazała szwedzka straż przybrzeżna, cytowana przez brytyjski dziennik "The Guardian".

Wyciek nieznanej substancji na Bałtyku

Wyciek tajemniczej substancji został wykryty w środę w Zatoce Botnickiej na Bałtyku, u wybrzeży Szwecji dzięki zdjęciom satelitarnym. W czwartkowym komunikacie tamtejsza straż przybrzeżna przekazała, że plama, która miała powierzchnię 77 kilometrów kwadratowych [to 7700 hektarów, co odpowiada powierzchni Rudy Śląskiej - dane z 01.01.2021 r.], "nie jest już widoczna, ale wciąż może stanowić zagrożenie". Wszczęte zostało wstępne śledztwo w sprawie przestępstwa przeciwko środowisku.

Więcej o środowisku przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Straż przybrzeżna wyjaśniła, że pobrane zostały próbki na zanieczyszczonych wyciekiem wodach. Właściwości tej substancji zostaną określone dopiero po przeprowadzeniu analizy laboratoryjnej, a wyniki mogą być znane najwcześniej w przyszłym tygodniu. Do czasu pozyskania wyników, szwedzka straż nie chce komentować incydentu.

Służby ustalają, które jednostki przepływały w tej okolicy oraz jaki przewoziły ładunek. "Rośnie ilość nowych paliw transportowanych drogą morską, w tym biopaliwa, które w kontakcie z wodą wykazują różnorodne zachowania, co komplikuje pracę polegającą na szybkim określeniu, czym jest substancja" - przekazał szef szwedzkiej straży przybrzeżnej Jonatan Tholin, cytowany w komunikacie.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Zobacz wideo Greenpeace na Bałtyku protestuje przeciwko transportowi rosyjskiej ropy
Więcej o: