Od wtorku w Portugalii temperatury wzrosły do 47 stopni Celsjusza, zaś w Hiszpanii do ponad 40 stopni. W obu krajach z powodu wysokich temperatur zmarło już ponad 300 osób, a skutkiem upałów są również liczne pożary. W południowej Hiszpanii, w pobliżu Costa del Sol, ponad dwa tysiące osób musiało uciekać przed ogniem rozprzestrzeniającym się na wzgórzach Mijas. Z kolei pożary na północy Portugalii, na wschód od miasta Porto, spustoszyły już 30 tysięcy hektarów.
Więcej informacji o klimacie znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Pożary wybuchają również we Włoszech i Grecji. Włoski rząd ogłosił stan wyjątkowy w wysuszonej Dolinie Padu. Natomiast w Grecji strażacy walczą z ogniem w rejonie Feriza, około 50 kilometrów na południowy wschód od Aten, oraz w pobliżu Rethymno, na północnym wybrzeżu Krety.
Pożary pustoszą także obszary francuskiego regionu Gironde, gdzie ewakuowano ponad 12 tysięcy mieszkańców. Pożar na południe od Bordeaux spustoszył prawie 10 tysięcy hektarów.
W ubiegłym tygodniu urzędnicy unijni ostrzegali przed zwiększoną liczbą pożarów. "Od 2017 roku obserwujemy w Europie szczególnie intensywne pożary lasów. Rok 2022 może wpisać się w ten trend" - czytamy w stanowisku przekazanym przez wiceszefa Komisji Europejskiej Marosza Szefczovicza.
Zagrożenie pożarami na południu jest na tyle realne, że władze UE zdecydowały się na zakup dodatkowego sprzętu. Oprócz 12 samolotów do gaszenia pożarów na południu rozmieszczonych zostanie 204 strażaków. Do akcji gaśniczych skierowane zostaną specjalistyczne pojazdy z Bułgarii, Finlandii, Niemiec, Norwegii, Rumunii czy Grecji.