Jest wstępny raport ws. śnięcia ryb w Odrze. Głównym podejrzanym została Prymnesium parvum

- Przyczyną śnięcia ryb prawdopodobnie było toksyczne działanie zakwitu glonów Prymnesium parvum (tzw. złota alga - red.) - przekazała w czwartek dr hab. Agnieszka Kolada z Instytutu Ochrony Środowiska - Państwowego Instytutu Badawczego. Eksperci opublikowali wstępny raport dotyczący katastrofy na Odrze. Podkreślają, że prace jeszcze się nie zakończyły.

- Przeciwnik, z którym się mierzymy, jest trudny, jest dla nas olbrzymim wyzwaniem, ale nasza determinacja jest równie mocna, równie duża. Wierzę, że przy zaangażowaniu tych wszystkich ekspertów, naukowców będziemy w stanie w najbliższym czasie odpowiadać, na co raz to nowe, pojawiające się pytania - mówiła w czwartek podczas publikacji wstępnego raportu wiceministerka klimatu Małgorzata Golińska.

Nad raportem pracowało 14 ośrodków naukowych i instytucji państwowych i 49 ekspertów. Przeanalizowano ok. 2,7 tys. próbek. Wstępny raport liczy ok. 300 stron i dotyczy on obserwacji śnięcia ryb w Odrze prowadzonych od końca lipca na terenie województw śląskiego, opolskiego, dolnośląskiego, lubuskiego i zachodniopomorskiego. Łącznie naliczono 249 ton martwych ryb.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Jak wskazywała w czwartek hydrobiolożka dr hab. Agnieszka Kolada z Instytutu Ochrony Środowiska - Państwowego Instytutu Badawczego, stan wody w Odrze był w ostatnich miesiącach niski, co miało znaczenie w kontekście ostatnich wydarzeń.

-  Ten sam ładunek, czegokolwiek byśmy do tej rzeki nie wprowadzili, przy niskich stanach będzie się objawiał dużo wyższym stężeniem. To jest prosta zależność, tak jak z łyżką soli, czy ją rozpuścimy w szklance, czy w litrze wody, stężenie będzie zupełnie inne - podkreśliła ekspertka.

Polska i Niemcy z osobnymi raportami na temat katastrofy w Odrze Polska i Niemcy z osobnymi raportami na temat katastrofy w Odrze

Zaznaczyła, że stan chemiczny Odry był zły już wcześniej, co udowadniały badania prowadzone w poprzednich latach. - We wszystkich jednolitych częściach wód mieliśmy przekroczenia parametrów fizykochemicznych. Na stan poniżej "dobrego" głównie wpływało wysokie zasolenie, ale nie tylko. (...) Rzeka daleka jest od naturalnej i jej stan pozostawiał wiele do życzenia, niezależnie od sytuacji, która zdarzyło się w tym roku - wskazała ekspertka.

Zobacz wideo Materiał z 11 sierpnia: Katastrofa nad Odrą. "Nie znajdzie tu pan żywego organizmu. A jeśli będzie, to będzie walczył o życie"

Wstępny raport ws. katastrofy na Odrze. Winne toksyny

Z raportu wynika, że Odra była "przetleniona", szczególnie na obszarze Kanału Gliwickiego.

- W niektórych stanowiskach zdarzają się przekroczenia rtęci, ołowiu i niklu. Nie są to koncentracje, które byłyby śmiertelne dla ryb, to nie jest sytuacja bardzo wyjątkowa na Odrze. Stan chemiczny jest poniżej dobrego i taki bywa. To również jest związane z ruchem statków - wyjaśniała dr hab. Agnieszka Kolada.

Od sierpnia do września pobrano 334 próbki śniętych ryb, zbadano je na obecność ok. 300 substancji.

Odra, martwe ryby. 23 sierpnia 2022 Kto zabił Odrę, czyli jak uniknąć podobnej katastrofy w przyszłości

- Stężenia, jeżeli były w ogóle jakiekolwiek stwierdzane, a były stwierdzane sporadycznie, nie odbiegają od poziomów charakterystycznych dla skażenia środowiska naturalnego w rzekach w Polsce. Ryba jest organizmem, który kumuluje zanieczyszczenia i to jest sytuacja normalna, że pewne poziomy się znajdują - przekazała ekspertka. Jednocześnie wykluczono, by substancje te przyczyniły się do śmierci zwierząt.

- Ryby miały ostre uszkodzenia narządów najsilniej ukrwionych i to jest bardzo ważna informacja. Obraz tkanek narządów wskazywał na szybką gwałtowną śmierć z powodu jakiegoś czynnika, który szybko działa. To nie była długotrwała ekspozycja na czynnik, musiały zajść jakieś gwałtowne zmiany środowiskowe, które taki dały obraz tkanek - mówiła na konferencji prasowej hydrobiolożka.

Dr hab. Agnieszka Kolada potwierdziła, że "do dalszej analizy została zaadoptowana hipoteza złotej algi".

Marian Banaś NIK zapowiedział kontrolę działań rządu po katastrofie na Odrze

- Przesycenie wody tlenem, skokowy wzrost odczynu, wyraźny spadek stężenia azotanów (...) uszkodzenia tkanek ryb i analiza doniesień literaturaturowych: wszystkie te informacje złożyły nam się na jednoznaczny wniosek, że przyczyną śnięcia ryb prawdopodobnie było toksyczne działanie zakwitu glonów - mówiła ekspertka.

Chodzi konkretnie o zakwit Prymnesium parvum. W 165 z 211 próbek wody zanotowano obecność tych glonów. Analizy potwierdziły jednocześnie, że komórki Prymnesium parvum mają potencjał do wytwarzania toksyn.

Hydrobiolożka zaznaczyła, że wpływ na rozwijanie się glonów i uwalnianie przez nie toksyn miało wiele czynników, m.in. zasolenie rzeki, wahania substancji biogennych, duża zawartość chlorków, siarczanów.

***

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: