Katastrofalna powódź w Grecji, upał we Francji. Ekstremalną pogodę napędza układ Omega

Patryk Strzałkowski
Sztorm Daniel zrzucił w części Grecji nawet 754 mm deszczu w mniej niż dobę - to prawie dwa razy więcej, niż roczna (!) suma opadów w Atenach. Powodzie wystąpiły też w Turcji i Bułgarii. Ekstremalna pogoda jest częścią układu Omega, który w części Europy przyniósł upały, a w innych miejscach - m.in. w Grecji - ulewy. Takie warunki mogą pojawiać się częściej z powodu zmiany klimatu.
Zobacz wideo Prawica próbuje nastawić ludzi przeciwko polityce klimatycznej

Grecja mierzy się ze wciąż trwającymi ulewami i powodziami, które już spowodował deszcz w częściach kraju. W środkowej części kraju rzeki wystąpiły z brzegów, zalane zostały miasta. Na zdjęciach i nagraniach widać wodę i błoto płynące przez centra miast, porywające samochody i zalewające domy i ulice. 

Potwierdzono śmierć jednej osoby - na mężczyznę w mieście Volos zawalił się mur. Pięć osób jest uznawanych za zaginione.

Skala ulewy w części Grecji jest porażająca. W zaledwie 18 godzin spadło 754 mm deszczu - podczas gdy roczna (!) norma dla regionu Aten wynosi 400 mm. A więc w jeden dzień spadły tam tyle wody, ile zazwyczaj pada przez niemal dwa lata. Pobito też rekord opadu w ciągu doby, ustanowiony w 2020 roku - i to o ponad 100 mm. Ponieważ 1 milimetr opadu to 1 litr wody na metr kwadratowy, oznacza to, że w Grecji spadło ponad 750 litrów ma metr, a więc 3-4 pełne wanny wody. 

Możliwe są dalsze szkody z powodu powodzi. Według prognoz ulewa będzie "wisieć" nad Grecją jeszcze do połowy czwartku. Może spaść jeszcze kilkaset milimetrów deszczu. 

Układ Omega nad Europą

Podczas gdy w Grecji burza wylewa setki litrów deszczu, duża część środkowej i zachodniej Europy ma słoneczną i ciepłą, a nawet gorącą pogodę. Także w Polsce - szczególnie pod koniec tygodnia - będzie bardzo ciepło jak na wrzesień. We Francji już można mówić o fali upałów: temperatura sięga 33 stopni i jest nawet 10 stopni wyższa niż średnia dla tego okresu. 

Oba zjawiska - ulewy w Grecji i upał w części kontynentu - są ze sobą powiązane. Za wszystko odpowiada tzw. układ Omega, który panuje nad Europą. Dobrze widać to na mapach, które udostępnił amerykański meteorolog Jeff Berardelli. Na południu znajdują się dwa układy niżowe. Jeden właśnie nad Grecją - to burza, odpowiadająca za ulewy - oraz drugi nad Atlantykiem u wybrzeża Portugalii i Hiszpanii. Otaczają one wyż nad centrum kontynentu. Układ zasysa ciepłe powietrze w stronę Europy, gdzie jest ono blokowane od północy. Tworzy się "kopuła cieplna", która odpowiada za falę upałów. Układ wyżu i niżów przypomina kształtem grecką literę Omega - Ω - stąd jego nazwa. 

Berardelli zwraca uwagę, że Europa będzie doświadczać więcej przypadków takiej ekstremalnej pogody - i fal upałów i ulew - z powodu zmiany klimatu. Właśnie zmiany cyrkulacji w atmosferze, napędzane przez globalne ocieplenie, mogą prowadzić do powstawania warunków sprzyjających m.in. falom upałów, o czym pisano w tegorocznej publikacji naukowej w "Nature Communications".

"Beztroskie lato przestaje istnieć"

To kolejna klęska klimatyczna, z którą Grecja mierzy się latem tego roku. Tegoroczne pożary są największymi w historii Unii Europejskiej.

Dotychczas spłonęło 730 kilometrów kwadratowych, zginęło co najmniej 20 osób. Jak podaje agencja AP, premier Kiriakos Mitsotakis wiąże zarówno pożary, jak i burze z ociepleniem klimatu. Przyznał, że jego centroprawicowy rząd "najwyraźniej nie poradził sobie tak dobrze, jak byśmy chcieli" na froncie walki z pożarami. 

Obawiam się, że beztroskie lato, jakie znaliśmy, przestaje istnieć i od teraz nadchodzące lata będą prawdopodobnie coraz trudniejsze.

Powodzie w Turcji i Bułgarii

To w Grecji deszcz był najbardziej intensywny, a powodzie największe. Ale zalane zostały także sąsiednie regiony w Turcji i Bułgarii. 

Tureckie władze poinformowały, że dwie osoby zginęły po tym, jak powódź błyskawiczna zalała camping blisko granicy z Bułgarią. Cztery kolejne osoby są uznawane za zaginione. Ratownicy uratowali kilka innych osób, które były na campingu w czasie powodzi. 

W Stambule woda zalała domy, stacje metra i ulice w dwóch dzielnicach. Tam także zginęły co najmniej dwie osoby. Ratownicy pomogli kilkunastu osobom, których powódź uwięziła w budynku biblioteki. 

W Bułgarii władze poinformowały, że dwie osoby zginęły, a trzy inne są uważane za zaginione po tym, jak burza spowodowała powodzie na południowym wybrzeżu Morza Czarnego. Powodzie uszkodziły drogi i mosty, w niektórych miejscowościach nie było prądu. 

Więcej o: