Mars 2020 to jedna z najważniejszych marsjańskich misji ostatnich lat. Ma odpowiedzieć na pytanie, czy na Marsie istniało kiedyś życie i znaleźć jego ewentualne ślady. W ramach tej misji NASA wysłała na Czerwoną Planetę dwa urządzenia badawcze - łazika Perseverance (pol. Wytrwałość) i kosmiczny "helikopter" Ingenuity (pol. Pomysłowość).
Start misji Mars 2020 wielokrotnie przekładano, jednak ostatecznie udało się wynieść ładunek w przestrzeń kosmiczną 30 lipca 2020 roku. Teraz amerykańska agencja kosmiczna pochwaliła się pierwszym udanym testem elektroniki Ingenuity.
7 sierpnia po raz pierwszy badacze sprawdzili działanie akumulatorów zasilających helikopter w przestrzeni kosmicznej. Zostały one też po raz pierwszy podładowane, a cały proces zajął osiem godzin. Potrzebną do tego energię dostarczył łazik Perseverance, bo to do jego podwozia jest obecnie przymocowany marsjański dron. Oba urządzenia mają być połączone ze sobą przez całą drogę - helikopter zostanie wypięty dopiero po lądowaniu na Marsie.
Łazik Perseverance i helikopter Ingenuity Mars - wizja artysty fot. NASA/JPL-Caltech
Test NASA odbył się zgodnie z planem i nie wykazał żadnych nieprawidłowości. Naukowcy na razie podładowali akumulatory helikoptera Ingenuity tylko do 35 proc. pojemności. NASA tłumaczy, że taka wartość jest optymalna dla pracy baterii. Dodaje też, że przez kolejne miesiące łazik będzie uzupełniał energię drona co ok. dwa tygodnie, aby utrzymywać ten poziom naładowania ogniw.
Lądowanie Misji Mars 2020 na powierzchni sąsiedniej nam planety zaplanowano na 18 lutego 2021 roku. Niedługo później łazik uwolni drona i odjedzie na bezpieczną odległość, a naukowcy przystąpią do testów Ingenuity. Wtedy też urządzenie będzie wykorzystywać do zasilania własny panel słoneczny umieszczony nad wirnikami.
Jak tłumaczyliśmy jakiś czas temu w bardziej obszernym tekście na temat Ingenuity, dron będzie potrzebował bardzo dużo energii do ogrzania kluczowych elementów w nocy i oczywiście do samego lotu. Tymczasem akumulatory zastosowane w maszynie nie mogły być duże, aby nie obciążyć zbytnio helikoptera (waży on 1,8 kg). Jedno, całodzienne ładowanie baterii powinno wystarczyć na zaledwie kilkuminutowy lot.
Po lądowaniu na Marsie naukowcy będą mieli 30 marsjańskich dni, aby wzbić helikopter Ingenuity w powietrze i udowodnić tym samym, że pozaziemskie loty wykorzystujące siłę nośną są możliwe.