Wielka koniunkcja Jowisza i Saturna. Jak obserwować i gdzie szukać planet? Co zobaczymy gołym okiem?

Bartłomiej Pawlak
Wielka koniunkcja Jowisza i Saturna to jedyna okazja, aby zobaczyć dwie największe planety Układu Słonecznego tak blisko siebie. To pierwsze takie wydarzenie od kilkuset lat. Do tego możliwe do zobaczenia również z Polski. Tłumaczymy jak przygotować się do obserwacji i co będzie można zobaczyć gołym okiem.
Zobacz wideo Nad czym ciągle głowią się naukowcy?

Wielka koniunkcja Jowisza i Saturna okrzyknięta w 2020 roku przez media mianem "Gwiazdy Betlejemskiej" (z powodu zbliżających się świąt) to niezwykle rzadkie i interesujące zjawisko astronomiczne. Każdy z nas będzie miał okazję zobaczyć je już dzisiejszego wieczoru. Przed wyjściem pod gołe niebo warto wiedzieć jednak, gdzie szukać planet i jak je obserwować. Wystarczy spojrzeć nieuzbrojonym okiem czy potrzebny będzie jakiś instrument obserwacyjny?

Wielka koniunkcja gazowych olbrzymów

Terminem koniunkcja w astronomii określamy złączenie się na niebie dwóch ciał niebieskich, czyli ustawienie się tych dwóch obiektów (i nas samych) w jednej linii. Oznacza to, że podczas koniunkcji Jowisza i Saturna, ten pierwszy (z naszej perspektywy) niemalże zasłania na niebie drugą z planet.

Koniunkcje różnych obiektów występują dość często, jednak złączenie na niebie dwóch największych planet Układu Słonecznego już takie częste nie jest (zdarza się raz na dwie dekady). W tym roku mamy jednak do czynienia z wielką koniunkcją, czyli zjawiskiem powstającym, gdy dwie jasne planety zbliżają się do siebie na niebie na najmniejszą odległość kątową. 

Takie wielkie koniunkcje Jowisza i Saturna to coś, co najprawdopodobniej większość z nas zobaczy tylko raz. Wszystko dlatego, zdarzają się bardzo rzadko - z Ziemi możemy je zobaczyć zazwyczaj raz na kilka wieków. Po raz ostatni dwie największe planety Układu Słonecznego były na niebie tak blisko siebie w 1623 roku. Jednak ostatnie takie zjawisko, które mogliśmy faktycznie zaobserwować, miało miejsce jeszcze wcześniej - 1226 roku (cztery wieki temu zobaczenie wielkiej koniunkcji uniemożliwiło Słońce).

Wielka koniunkcję Jowisza i Saturna

Wielką koniunkcję może zobaczyć każdy i nie potrzebuje do tego żadnego sprzętu obserwacyjnego. Obie planety w poniedziałkowy wieczór będą jednak na niebie tak blisko siebie, że obserwowane gołym okiem "zleją" nam się w jeden (bardzo jasny) punkt.

Wypatrzenie gazowych olbrzymów na niebie nie powinno stanowić większego problemu. Planety przez cały dzień wydają się pozornie podążać za Słońcem, a zobaczymy je dość nisko nad południowo- zachodnim horyzontem je w momencie, gdy blask naszej dziennej gwiazdy nieco przygaśnie.

Stosunkowo ciemny z początku punkcik (na tle wciąż jasnego nieba) zobaczymy (dane dla okolic Warszawy) mniej więcej kwadrans po 16. Z biegiem czasu Jowisz i Saturn będą na niebie coraz jaśniejszym punktem (najlepsze warunki będą ok. 16:30), jednak nie warto zwlekać z obserwacjami. Z każdą minutą planety będą zbliżać się do horyzontu, a tuż przed godz. 18 znikną już z naszego pola widzenia.

Jowisz jest znacznie bliżej Ziemi, wydaje się zatem znacznie jaśniejszy. Jego jasność obserwowalna to -1,82 magnitudo (im mniej, tym jaśniej). W przypadku Saturna wartość ta to 0 63 magnitudo. Planety zobaczymy nawet z dużych miast (będą jaśniejsze od gwiazd), choć oczywiście najlepiej powinny wyglądać obserwowane pod ciemniejszym niebem.

Wielka koniunkcja Saturna i Jowisza w StellariumWielka koniunkcja Saturna i Jowisza w Stellarium fot. Stellarium (https://stellarium-web.org)

Obserwacje lornetką i teleskopem

Na zdecydowanie ciekawszy widok będą mogli liczyć posiadacze choćby prostych lornetek. Nie dość, że obie planety rozdzielimy wtedy bez konieczności wytężania wzroku, to jeszcze wokół Jowisza możemy dojrzeć cztery księżyce Galileuszowe -  Io, Europę, Kallisto i Ganimedesa. W polu widzenia lornetki będzie zatem całkiem sporo obiektów do zaobserwowania.

Podczas wielkiej koniunkcji Jowisz i Saturn będzie na niebie dzielić ok. 6 minut łuku, czyli bardzo niewiele. Dla porównania średnica tarczy Słońca i Księżyca na niebie to ok. 30 minut kątowych. Oznacza to, że w okularze teleskopu zobaczymy oba gazowe olbrzymy jednocześnie.

Taki instrument pozwoli nam ukazać zdecydowanie więcej szczegółów. Nawet przez niewielkie teleskopy zobaczymy nie tylko tarcze obu planet, wspomniane wcześniej księżyce Galileuszowe, ale również charakterystyczne pasy na tarczy Jowisza i pierścienie Saturna. Nieco większe teleskopy pozwolą na wyłonienie większej liczby detali i być może zobaczenie np. Tytana (największy księżyc Saturna).

Co i przy zastosowaniu jakiego sprzętu zobaczymy, można sprawdzić przy użyciu jednego z narzędzi astronomicznych, takiego jak Stellarium. Najlepiej jednak tak dobrać powiększenie teleskopu, aby pole widzenia przy zastosowaniu danego okularu wyniosło przynajmniej ponad 6 minut, czyli było większe od pozornej odległości Jowisza i Saturna na niebie.

Oczywiście mieszkańcom naszej części Europy zabawę może popsuć pogoda (oby nie). Jeśli nie uda wam się zobaczyć koniunkcji na własne oczy, można skorzystać z transmisji, którą ma przygotować np. NASA. Start live'a o godz. 21 polskiego czasu.

Więcej o: