Epidemia koronawirusa. Kiedy pracodawca może rozwiązać umowę z pracownikiem?

Zgodnie z danymi Krajowej Izby Gospodarczej przez epidemię koronawirusa pracę może stracić nawet milion Polaków. Sprawdzamy, w jakich sytuacjach pracodawca może rozwiązać umowę ze swoim pracownikiem.

W przypadku umów zawartych na czas określony, pracodawca może wypowiedzieć umowę o pracę z zachowaniem okresu wypowiedzenia, powołując się na złą sytuację firmy w związku z koronawirusem.

Jeśli chodzi o umowy na czas nieokreślony to, o ile nie wejdzie w życie żadna nowa specustawa, pracodawca może zlikwidować poszczególne stanowiska pracy, powołując się na okoliczność zmniejszenia zatrudnienia z powodu negatywnych skutków epidemii koronawirusa. W sytuacji pandemii dozwolone jest także przeprowadzanie zwolnień grupowych.

Zobacz wideo Jak bardzo koronawirus może uderzyć w polską gospodarkę w drugim kwartale i całym 2020 roku?

W przypadku umów cywilnoprawnych, takich jak umowa zlecenie, zleceniodawca również może zrezygnować z dalszego świadczenia zlecenia w związku z epidemią. - W mojej ocenie, jeżeli sytuacja związana z epidemią koronawirusa przekłada na mniejszą ilość zleceń lub ich brak, tak jak ma to miejsce w obecnej sytuacji restauratorów, epidemia koronawirusa stanowi ważną przyczynę do wypowiedzenia umowy w tym trybie - mówiła w rozmowie z portalem "Strefa Biznesu" Miłosława Strzelec-Gwóźdź, radca prawny i partner zarządzający gpkancelaria.pl.

Epidemia koronawirusa. Jakie prawa mają pracownicy?

Bez względu na rodzaj umowy, pracownikom przysługuje prawo do wypłaty wynagrodzenia za wykonaną pracę oraz ewentualnie za odpowiedni okres wypowiedzenia. Tym pracownikom, którzy stracili pracę w ramach zwolnień grupowych, będzie przysługiwała także dodatkowa odprawa pieniężna uzależniona od stażu pracy. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku likwidacji stanowisk pracy w firmach zatrudniających powyżej 20 osób. W mniejszych przedsiębiorstwach odprawa nie przysługuje, ale wynagrodzenie za okres wypowiedzenia – tak.

Więcej o: