Koronawirus w Polsce. Czy można się jeszcze ubezpieczyć od wirusa? Odpowiadamy

Wraz z rosnącą liczbą zakażeń, zastanawiamy się, jak można uchronić się przed potencjalnymi następstwami zachorowania na Covid-19. Okazuje się, że nadal możemy zakupić ubezpieczenie chorobowe. Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę, aby taka ochrona faktycznie zadziałała i ile trzeba zapłacić, żeby ubezpieczyć się na kwotę 200 tys. zł.

Oprócz pracowników służby zdrowia na ryzyko poważnego zachorowania na Covid-19 narażeni są właściwie wszyscy ci, którzy nie mogą wykonywać swojej pracy zdalnie. Oczywiście w przypadku młodych osób konsekwencje zdrowotne nie będą wiązały się z tak dużym zagrożeniem życia, jak u starszej części społeczeństwa. I o ile w przypadku ogólnej kondycji jest to nawet pocieszające, pozostaje jeszcze kondycja finansowa, która może osiągnąć poziom krytyczny, jeśli przez wiele tygodni nie będziemy mogli wykonywać swojej pracy. Dlatego wiele osób rozważa zakup ubezpieczenia chorobowego.

Zobacz wideo Minister zdrowia Łukasz Szumowski o tym, ile może potrwać epidemia. "Wszystkie statystyki są za wczesne"

Koronawirus w Polsce. Czy zakupione teraz ubezpieczenie chorobowe zadziała?

"Decydując się na zakup ubezpieczenia, koniecznie trzeba przeczytać tzw. OWU, czyli ogólne warunki ubezpieczenia" - przypominają eksperci finansowi firmy Expander. To dokument, który mówi m. in. w jakich przypadkach zostanie wypłacone odszkodowanie i jaka będzie jego wysokość. Szczególnie warto przyjrzeć się fragmentowi na temat tzw. wyłączeń odpowiedzialności, czyli sytuacji, gdy ubezpieczenie przestaje działać. Bardzo ważne są też definicje zawarte w tym dokumencie. Dla przykładu, jeśli ubezpieczamy się od poważnego zachorowania, to należy sprawdzić, jakie choroby ubezpieczyciel uznaje za poważne.

Z zebranych przez Expandera informacji wynika, że ogłoszony obecnie stan epidemii tylko czasami jest takim właśnie wyłączeniem. Na szczęście zwykle wciąż działają ubezpieczenia na życie i od poważnych zachorowań. Stan epidemii często wyłącza natomiast działanie ubezpieczeń gwarantujących leczenie w prywatnych  placówkach czy za granicą. Nie powinno to dziwić, biorąc pod uwagę, że granice są zamknięte. Jeśli chodzi prywatne placówki, to wyłączenie ochrony na czas epidemii ma ograniczyć liczbę pacjentów i zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Oczywiście ubezpieczyciele stosują różne zasady, więc zawsze przed zakupem należy się upewnić, jakie są wyłączenia i czy jest wśród nich stan epidemii.

Epidemia koronawirusa. Ile kosztuje ubezpieczenie zdrowia i życia?

Wiele osób zastanawia się zapewne jakie kwoty wchodzą w grę? Załóżmy, że ubezpieczenie wykupuje mężczyzna w wieku 34 lat. Jeśli zależy mu na jak najniższym koszcie i na ochronie głównie na czas pandemii, to może wybrać opcję z malejącą sumą ubezpieczenia. Składka w tym przypadku wyniesie 56 zł miesięcznie. Umowa gwarantuje wypłatę 200 tys. zł wskazanej osobie w przypadku śmierci ubezpieczonego. Jeśli jednak ubezpieczony nie umrze, to po pięciu latach gwarantowania kwota zacznie się zmniejszać, mimo że klient nadal będzie płacił taką samą składkę. Gdyby chciał gwarancji ochrony na 200 tys. zł na kolejnych 30 lat życia, to musiałby zapłacić więcej, bo 86 zł miesięcznie. 

Jeśli chciałby ubezpieczyć się również na wypadek poważnego zachorowania, to składka wzrośnie o ok. 62 zł, przy sumie ubezpieczenia 200 tys. zł. Warto też dodać, że w każdej chwili klient może się wycofać, czyli np. po roku przestać płacić składki. 

W praktyce koszt jest oczywiście uzależniony od tego, na jaką kwotę ktoś chce się ubezpieczyć oraz od jego wieku i stanu  zdrowia. Im wcześniej wykupimy takie ubezpieczenie, tym będzie ono tańsze. Młodzi zwykle rzadziej chorują, a jeśli już to zwykle nie kończy się to śmiercią. Ubezpieczyciele mogą im więc zaproponować niski koszt i jednocześnie wysoką sumę ubezpieczenia. Im jesteśmy starsi, tym więcej zapłacimy za wybraną kwotę ochrony. Znaczenie ma również stan zdrowia. Jeśli w momencie zakupu ubezpieczenia klient już na coś choruje, to również będzie  musiał zapłacić więcej lub może się okazać, że ubezpieczyciel odmówi podpisania umowy. Jeśli jednak jesteśmy zdrowi, to mimo panującej pandemii, wciąż możemy się ubezpieczyć.

Ochrona przed koronawirusem. Czy można się ubezpieczyć bez wychodzenia z domu?

W obecnej sytuacji ubezpieczenie można zakupić zdalnie, czyli bez konieczności wychodzenia z domu. Po ustaleniu z ekspertem finansowym warunków ubezpieczenia, akceptacja wniosku może zostać  dokonana SMS-em lub mailowo. Musimy jednak dodać, że w nielicznych przypadkach konieczne jest przejście badań medycznych, które już wymagają wizyty w placówce medycznej. Dotyczy to np. bardzo wysokich sum ubezpieczenia, nietypowej wagi klienta lub, gdy w przeszłości ktoś przebył już ciężkie choroby.

Więcej o: