Jak poinformował rzecznik PAŻP Paweł Łukaszewicz, operatorzy w ciągu czterech dni zaproponowali ponad 20 tysięcy możliwych usług: Najwięcej propozycji dotyczyło filmowania zwykłego, HD i 4K. Na kolejnych miejscach znalazły się m.in. takie usługi jak inspekcja techniczna, loty patrolowe, nadzorcze i poszukiwawcze czy dokumentowanie postępu prac. Najwięcej zgłoszonych usług zanotowano w woj. mazowieckim, a najmniej w lubuskim. Średnia krajowa wyniosła 1205 usług na każde z województw.
- Szerokie użycie dronów w Polsce umożliwia działający w kraju od marca system PansaUTM. Dzięki niemu drony są widoczne w przestrzeni powietrznej dla kontrolerów lotów. W takim rozwiązaniu jesteśmy światowym liderem. System PansaUTM pokazuje drony na radarach, są widoczne na takiej samej zasadzie jak inne statki powietrzne. Jest to pierwszy w Europie i o ile się orientujemy pierwszy na świecie tego typu system integrującym lotnictwo załogowe z bezzałogowym, czyli z dronami - mówił rzecznik.
Dane zebrane przez PAŻP zostały przekazane do Ministerstwa Infrastruktury, które teraz je analizuje i będzie zbierać informacje o zapotrzebowaniu ze strony służb lub samorządów.
Drony mogą być stosowane na przykład w energetyce, gospodarce, rolnictwie lub w medycynie. - Ci operatorzy, od których zebraliśmy informacje, na pewno posiadają świadectwo kwalifikacji. Są to firmy, które od strony lotniczej posiadają wszelkie uprawnienia i wiedzą, jak korzystać z przestrzeni lotniczej - poinformowała Małgorzata Darowska, pełnomocnik ministra infrastruktury ds. bezzałogowych statków powietrznych.
Rzecznik PAŻP mówił, że zarówno Agencja, jak i operatorzy są gotowi do działania, teraz kluczowa będzie informacja zwrotna ze strony służb. - Jeżeli będzie takie zapotrzebowanie, jesteśmy gotowi uruchomić nasz system, uruchomić operatorów dronów, żebyśmy mogli wspólnie wykorzystać drony w walce z koronawirusem - podkreślał Paweł Łukaszewicz.
Jakie zastosowanie mogłyby znaleźć drony w Polsce? Przykładowo w lutym bieżącego roku, policja w Taizhou we wschodnich Chinach wykorzystywała te urządzenia do monitorowania ulic i przypominania mieszkańcom o myciu rąk oraz noszeniu masek ochronnych. Komunikaty były nadawane na żywo, policjanci sami decydowali, co powiedzieć, w związku z czym każda wiadomość odnosiła się do konkretnego przechodnia.