Kiedy otwarcie granicy z Ukrainą? Kiedy będzie możliwe przekraczanie granicy UE?
Stopniowe odmrażanie życia społecznego i gospodarczego stało się faktem. W ostatnich tygodniach ponownie otwarto przedszkola i żłobki, działalność wznowiły galerie handlowe, salony fryzjerskie i kosmetyczne, a także lokale gastronomiczne. Mimo tego, że ciągle przybywa zakażonych, można odczuć społeczne rozprężenie po blisko dwóch miesiącach izolacji. Potęguje to zapowiedź kolejnych poluzowań, które obejmują zniesienie obowiązku noszenia maseczek na otwartej przestrzeni czy organizacji imprez do 150 osób. Coraz więcej osób zaczyna zastanawia się jak zorganizować sobie nadchodzące wakacje. A tu pojawia się podstawowe pytanie: kiedy otwarcie granic?
Mieszkańcy wschodniej części kraju czekają na otwarcie granicy z Ukrainą, gdzie jeżdżą zarówno w celach turystycznych jak i na zakupy. Na ten moment na Ukrainę można przedostać się przez przejścia w Dorohusku, Korczowej, Hrebennem i w Medyce. Powrót stamtąd wciąż jednak wiąże się z koniecznością odbycia dwutygodniowej kwarantanny. MSZ odradza podróże, które nie są konieczne. Data zniesienia obowiązku kwarantanny dla przyjeżdżajacych z Ukrainy nie jest znana, zależy to od sytuacji epidemicznej. Aktualnie jest ona bardzo podobna do sytuacji w Polsce: dzienna liczba nowych przypadków waha się w przedziale 300-500 przypadków, w sumie zarażonych jest ponad 24 tysiące osób.
Kiedy otwarcie granicy z Niemcami? Wewnątrz Unii ruch turystyczny powróci szybciej?
Wiele osób sądzi, że najszybciej może nastąpić otwarcie granicy z Niemcami. Jest to poniekąd słuszny domysł, gdyż jest ona wewnętrzną granicą Unii Europejskiej, a ponadto nasi zachodni sąsiedzi całkiem nieźle poradzili sobie u siebie z epidemią i nie notują już dużej liczby nowych zakażeń. Jednak nasze władze póki co zachowują rezerwę, jeśli chodzi o podawanie terminów otwarcia kraju, również wewnątrz UE. Jak na ten moment wprowadzone są nieznaczne ułatwienia dla osób, które korzystają z tzw. małego ruchu przygranicznego. Zgodnie z rozporządzeniem z obowiązku kwarantanny zwolnieni są: kierowcy tirów, rolnicy, którzy mają gospodarstwo rolne po obu stronach granicy, pracownicy zagraniczni pracujący w Polsce bądź Polacy pracujący w państwach UE, uczniowie i studenci pobierający naukę w Polsce, dzieci, które chodzą do przedszkoli w sąsiadujących z RP krajami. Pracownicy przekraczający granicę muszą jednak udowodnić, że są zatrudnieni na przykład w Niemczech. Kiedy nastąpi otwarcie granicy z Niemcami jak dotąd pozostaje niewiadomą, jednak z wypowiedzi przedstawicieli różnych resortów można wnioskować, że prawdopodobną datą jest 15 czerwca.
Kiedy otwarcie granicy z Czechami?
Granica polsko-czeska jest szczególnie mocno oblegana od momentu zamknięcia kraju. Jest to związane z tym, że mieszkańcy obszaru przygranicznego bardzo często pracują po drugiej stronie granicy, ich dzieci chodzą do przedszkoli w sąsiednim państwie, jeżdżą na zakupy z Polski do Czech lub odwrotnie. Dlatego też w związku z ich silnymi protestami umożliwiono zwolnienie z kwarantanny osób, które korzystają z małego ruchu przygranicznego. Obecnie granicę z Czechami można przekraczać:
- przez przejścia drogowe - Cieszyn, Gorzyczki, Nowe Chałupki, Kudowa Słone, Trzebina, Jakuszyce, Gołkowice, Lubawka, Głuchołazy
- Wiechowicach - od poniedziałku do piątku w godz.: 5:00–7:00,13:00-14:00, 21:00–23:00,
- Pietrowicach - od poniedziałku do piątku w godz.: 7:00–9:00, 14:00–15:00, 20:00–22:00,
- Boboszowie - od poniedziałku do niedzieli w godz.: 4:00 – 8:00, 12:00 – 16:00, 20:00 – 24:00,
- Zawidowie - od poniedziałku do niedzieli w godz.: 4:00 – 8:00, 12:00 – 16:00, 20:00 – 24:00
Jeśli nie jesteśmy mieszkańcami strefy przygranicznej i nie udowodnimy, że przekraczamy granicę ze względu na obowiązki służbowe, wówczas obowiązywać nas będzie odbycie obowiązkowej kwarantanny. Kiedy otwarta zostanie granica z Czechami bez dodatkowych obostrzeń? Otóż wiele wskazuje, że rząd zastanawia się nad otwarciem granic już 15 czerwca 2020. Taką datę podał wiceminister Artur Soboń z Ministerstwa Aktywów Państwowych. Jednocześnie podkreślił, że ostateczna decyzja należy do premiera Morawieckiego, który podejmie ją po przeanalizowaniu sytuacji epidemicznej.
