- Działania wiosną i latem dały nam poczucie stabilności. Ta druga fala zmiotła to poczucie. Wszyscy zdajemy sobie sprawę w Unii Europejskiej, że ta druga fala jest groźniejsza od pierwszej. I trzeba szybko reagować - powiedział na początku konferencji prasowej Mateusz Morawiecki. Rząd zdecydował się m.in. na zamknięcie cmentarzy od 31 października do 2 listopada i pracę zdalną pracowników administracyjnych od poniedziałku 2 listopada (tych, którzy mogą pracować zdalnie), na co najmniej dwa tygodnie. Poza tym premier apelował o przestrzeganie dotychczasowych obostrzeń.
Później głos na konferencji prasowej zabrał minister zdrowia. Adam Niedzielski poinformował, że wprowadzone zostaną dwie ważne zmiany. Jedna z nich dotyczy kwarantanny, druga testowania.
- Chcemy, żeby domownicy osoby chorej, czyli osoby, która ma dodatni wynik testu, nie musiały już czekać na telefon z sanepidu i kwarantannę rozpoczynać dopiero po tym telefonie. Przyjmujemy, że ta kwarantanna będzie miała charakter automatyczny. Jako współdomownicy zostaniecie automatycznie wpisani do tej kwarantanny. Oczywiście, zadzwoni do was również pracownik sanepidu, żeby takie formalności załatwić, jak wpisanie do systemu, które są potem podstawą wypłaty świadczenia, ale nie będzie żadnej decyzji sanepidu. Automatycznie będzie rozpoczęta kwarantanna - wyjaśnił minister.
Kolejna zmiana dotyczy testów antygenowych, które w przypadku osób objawowych będą traktowane jako podstawa stwierdzenia zakażenia koronawirusem. Do tej pory nawet takie osoby musiały wykonywać dodatkowy test PCR. Od piątku 30 października osoby z objawami zakażenia i pozytywnym wynikiem testu antygenowego, nie będą musiały tego robić.