Minister rozwoju, pracy i technologii był gościem w programie TOK FM. Jarosław Gowin mówił, że jest za wcześnie na decyzje w sprawie zamrożonych z powodu epidemii koronawirusa branż. Powiedział jednak, w jakich okolicznościach można spodziewać się znoszenia obostrzeń.
- Na razie nie widać podstaw do tego, aby w jakikolwiek sposób zluzować ten reżim sanitarny. Codzienne statystyki są bardzo wysokie i mam na myśli nie tylko statystyki zachorowań, ale te dużo bardziej wymierne statystyki śmierci - powiedział Jarosław Gowin. Minister zauważył, że wiele krajów decyduje się na wprowadzenie częściowego lub pełnego lockdownu.
- Jeżeli poziom zachorowań będzie się utrzymywał na obecnej skali, to sądzę, że w drugiej połowie stycznia dojdzie do pewnego rozluźnienia rygorów, czyli powrotu dzieci z klas 1-3 do szkół. Dzisiaj jeszcze za wcześnie przesądzać, czy będzie można wtedy odmrozić te branże, które decyzją administracyjną zostały zamrożone - dodał Gowin.
Minister mówił też, że jest "patriotą gospodarczym" i zwolennikiem tego, by rozwijać polską własność. Był to komentarz dotyczący zakupu przez PKN Orlen regionalnych dzienników, których właścicielem był niemiecki koncern. Jarosław Gowin podkreślał, że jest mu obojętne czy był to niemiecki, szwajcarski czy amerykański koncert. - Nie mam żadnych uprzedzeń pod tym względem poza sytuacją, kiedy jakieś ważne media czy ważne aktywa znalazłyby się w rękach rosyjskich - dodał.