27 grudnia rusza Narodowy Program Szczepień. Na początek szczepiony, w ponad 70 szpitalach węzłowych, będzie personel medyczny. To tzw. grupa 0. Wśród niej są nie tylko lekarze, pielęgniarki czy położne, ale także m.in. pracownicy DPS-ów, MOPS-ów, sanepidów, aptek czy uczelni medycznych, a także "niemedyczni" pracownicy placówek medycznych.
Łącznie szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk szacuje liczebność tej grupy na ponad milion osób. Wyliczał też, że zapowiedziana dostawa szczepionki pozwoli do końca stycznia zaszczepić ok. 750 tys. pacjentów.
W kolejnych etapach szczepieni mają być m.in. pensjonariusze DPS-ów czy ZOL-i, a także służby mundurowe i osoby powyżej 60. roku życia. Jak najszybsze "wyszczepienie" seniorów jest kluczowe z dwóch powodów. Po pierwsze - to oni zwykle najciężej przechodzą COVID-19 i umierają. Po drugie - zaszczepienie najstarszych osób powinno przynieść poważną ulgę całemu, także temu "niecovidowemu", systemowi opieki zdrowotnej.
Jeżeli do lata uda nam się wyszczepić przynajmniej wszystkich, którzy mają 60 lat i więcej, to już jesteśmy bliscy zniesienia 95 proc. tzw. obostrzeń. Prawdopodobnie zapomnimy o czymś takim jak maski. Jeżeli wyszczepimy wszystkich 60+, to zabieramy się za następnych i wtedy będziemy mogli powiedzieć, że jesteśmy bezpieczni
- mówił kilka dni temu prof. Horban, główny doradca premiera ds. walki z koronawirusem, na antenie Radia ZET. Z drugiej strony - gdyby wszyscy z grup objętych etapami zerowym i pierwszym chcieli się zaszczepić - potrwałoby to zapewne do jesieni 2021 r. W każdym razie - mniej priorytetowe grupy poczekają na swoją kolej dobrych kilka, o ile nie kilkanaście, miesięcy.
W drugim i trzecim etapie szczepione będą kolejne osoby - tj. młodsze i wykonujące mniej strategiczne z punktu widzenia walki z epidemią zawody. Priorytet będą miały osoby z chorobami współistniejącymi oraz osoby pracujące w zawodach wymagających częstego kontaktu z innymi - np. nauczyciele, przedstawiciele transportu publicznego, urzędnicy. Aczkolwiek rząd zastrzega w swojej strategii, że szczegóły zostaną opracowane po etapie zerowym i pierwszym.
Trzeci etap szczepień może zostać podzielony na dwie fazy. Na początku szczepieni byliby pracownicy z sektorów, które dotknęły najdalej idące obostrzenia. Zapewne chodzi tu choćby o pracowników handlu, gastronomii, hoteli czy placówek kulturalnych. Później szczepionki zostaną udostępnione pozostałym chętnym. Z Narodowego Programu Szczepień wynika, że szczepione będą osoby pełnoletnie.
W poniedziałek 21 grudnia Europejska Agencja Leków i Komisja Europejska dopuściły szczepionkę wyprodukowaną przez konsorcjum Pfizer/BioNTech do dystrybucji w krajach Unii Europejskiej. Łącznie Polska ma zakontraktowane ponad 60 mln dawek szczepionek od sześciu koncernów farmaceutycznych.
Proces szczepień będzie oparty na e-skierowaniu ("zaproszeniu") ważnym 60 dni od dnia wystawienia. Zaproszenia będą wydawane w transzach zgodnych z kolejnością szczepień (dla określonych grup wiekowych, zawodowych itd.).
Szczepienia będą realizowane m.in. w ośrodkach Podstawowej Opieki Zdrowotnej, w ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, innych placówkach medycznych, centrach szczepiennych oraz w mobilnych punktach szczepień. Rząd liczy, że działać będzie sieć ok. 8 tys. punktów szczepień.
Informacja o przebytym szczepieniu będzie wprowadzana do e-Kart Szczepień. Pacjent otrzyma też zaświadczenie o szczepieniu umożliwiające korzystanie z ułatwień. Z dotychczasowych wyjaśnień rządu wynika, że to m.in. brak konieczności odbywania kwarantanny czy niewliczanie zaszczepionej osoby np. do limitu uczestników danego spotkania.