Koronawirus. Założyciel BioNTech: Większość Europy do końca lata upora się z epidemią

Do końca lata w Europie i USA nie będzie już konieczności wprowadzania lockdownu - uważa założyciel BioNTech, Ugur Sahin. Dodaje, że jego zdaniem problemy ze szczepionkami są przejściowe.

Cała Europa mierzy się z trzecią falą koronawirusa. Kolejne kraje przedłużają lockdown, m.in. Czechy i Słowacja, w których sytuacja jest dramatyczna. Także w Polsce w zeszłym tygodniu obostrzenia rozszerzono na cały kraj. Ugur Sahin, założyciel BioNTech, firmy, która z Pfizerem opracowała pierwszą szczepionkę na koronawirusa, uważa jednak, że w Europie i USA epidemię uda się opanować w ciągu kilku najbliższych miesięcy. 

Kiedy się skończy epidemia koronawirusa? Ugur Sahin: Na koniec lata

Jak informuje Reuters, Ugur Sahin jest optymistycznie nastawiony do szczepień i uważa, że problemy ze szczepionkami są przejściowe. Do końca września 70 proc. Niemców zostanie zaszczepionych. Wtedy wirus będzie stwarzał tylko niewielkie problemy. Zdaniem Sahina, gdy skończy się lato większość europejskich krajów i Stany Zjednoczone nie będą potrzebowały już lockdownów.

Będą wybuchy epidemii, ale będą hałasem w tle. Będą mutacje, ale nas nie przestraszą

- cytuje słowa Sahina z wywiadu dla gazety "Welt am Sonntag" Agencja Reutera.

Zobacz wideo Konieczny o trzeciej fali wirusa: Sytuacja jest bardzo niestabilna

Szczepienia na świecie

Reuters przypomina także, że Unia Europejska jest krytykowana za spóźnioną akcję szczepień, która w połączeniu z problemami z dostawami szczepionek sprawiła, że kraje UE pozostają w tyle za Izraelem, Wielką Brytanią, czy Stanami Zjednoczonymi.

W Niemczech zaszczepiono dopiero 9 proc. populacji, podczas gdy w Wielkiej Brytanii przynajmniej jedną dawkę otrzymało już 50 proc. dorosłych. W Izraelu wyszczepiono 55 proc. całej populacji, w tym 80-90 proc. osób powyżej 50 roku życia. Amerykanie podali natomisat 100 mln dawek szczepionek, co przekłada się na 13 proc. całej populacji dorosłych, ale już w grupie powyżej 65. roku życia jest to 32 proc. zaszczepionych dwoma dawkami i 61 proc. co najmniej jedną dawką.

Więcej o: