W Czechach obowiązują od poniedziałku nowe restrykcje sanitarne. Tamtejszy rząd wprowadził je z powodu pogarszającej się sytuacji epidemicznej. W sobotę odnotowano ponad 5 tysięcy nowych zakażeń, o 2300 więcej niż przed tygodniem. W czeskich szpitalach jest prawie półtora tysiąca chorych na COVID-19.
Od 1 listopada dostęp do bezpłatnych prewencyjnych testów na koronawirusa mają tylko dzieci i młodzież do 18. roku życia, a także wszyscy, którzy przyjęli co najmniej jedną dawkę szczepionki przeciwko COVID-19 lub nie mogą się zaszczepić z przyczyn medycznych. Za darmo test mogą nadal wykonać także osoby ze skierowaniem.
Skrócono okres ważności negatywnego wyniku testu. W przypadku testów PCR z siedmiu do trzech dni, a w przypadku testów antygenowych z trzech dni do jednego.
Więcej na temat koronawirusa przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Wszedł też w życie obowiązek kontrolowania certyfikatów covidowych u gości lokali gastronomicznych. Klientów musi sprawdzać obsługa lokali. Dotąd takie uprawnienia miały tylko służby sanitarne i policja, a kontrole przeprowadzano wyrywkowo.
Zapowiedziane prawie dwa tygodnie temu zmiany w obostrzeniach doprowadziły do wyraźnego wzrostu zainteresowania szczepieniami. Co trzecia z podanych w ubiegłym tygodniu ponad 160 tysięcy dawek szczepionki była pierwszą dawką.
Pod koniec października Polska trafiła na czerwoną listę wysokiego ryzyka Czechów. W związku z tym osoby niezaszczepione przyjeżdżając do kraju mają obowiązek wykonania testu na COVID-19.