Co z tym plastikiem? "Gospodarka Obiegu Zamkniętego sekretną bronią w walce ze zmianą klimatu"

Wzrost produkcji tworzyw sztucznych może znacznie zwiększyć globalne emisje gazów cieplarnianych i zaszkodzić wysiłkom na rzecz zatrzymania globalnego ocieplenia. Dlatego potrzebujemy nie tylko odchodzić od jednorazowych sztućców, ale myśleć całościowo i wprowadzać gospodarkę obiegu zamkniętego.
Zobacz wideo "W interesie miasta jest zabudowa zwarta i zagęszczona"

Od 3 lipca miał obowiązywać w krajach członkowskich Unii Europejskiej zakaz wprowadzania do obiegu niektórych jednorazowych przedmiotów z tworzyw sztucznych. Niestety Polska nie wdrożyła na czas odpowiednich przepisów. Ministerstwo Klimatu i Środowiska opóźnienie tłumaczyło oczekiwaniem na dodatkowe wytyczne z Komisji. Jednakże innym krajom udało się nie tylko zdążyć, ale również ambitnie podejść do celów postawionych im przez dyrektywę, np. zakazując również innych produktów, w tym konfetti czy niemedycznych chusteczek nawilżających.

Oprócz wdrożenia samej dyrektywy, której celem jest ograniczenie negatywnego wpływu (niektórych) produktów tworzyw sztucznych na środowisko, kluczowe są również inne elementy zmiany systemowej.

Potrzebny globalny traktat

Kluczowym z nich jest stworzenie globalnego zobowiązania, które zunifikowałoby zarówno cele redukcyjne jak i sposoby raportowania, związane z zanieczyszczeniem środowiska tworzywami sztucznymi.

Dla wielu innych problemów środowiskowych, o tak dużej skali i negatywnym wpływie na ekosystemy morskie i lądowe, takie zobowiązania istnieją. Przykładem jest problem zubożania warstwy ozonowej spowodowany emisją freonów oraz globalny traktat w tej sprawie - Konwencja wiedeńska w sprawie ochrony warstwy ozonowej. Analogicznie, powinno również istnieć globalne zobowiązanie w sprawie "wycieku" tworzyw sztucznych do środowiska. WWF, wspólnie z innymi organizacjami prowadzi działania, mające na celu utworzenie ogólnoświatowego zobowiązania.

Na jakim etapie są prace?

Wśród państw członkowskich ONZ rośnie poparcie dla nowego globalnego porozumienia w sprawie walki z zanieczyszczeniem mórz plastikiem.

W lutym 2021 r., na piątym posiedzeniu Zgromadzenia Narodów Zjednoczonych ds. Środowiska (UNEA) - najwyższego na świecie organu decyzyjnego w sprawach środowiska - wiele rządów opowiedziało się za międzynarodowym porozumieniem w sprawie zwalczania plastiku. Również polski rząd wyraził poparcie.

Jednakże, do tej pory wielostronne dyskusje na temat utworzenia traktatu koncentrowały się bardziej na uzasadnieniu powstania nowego traktatu niż na jego kształcie. Na tym etapie nie jest do końca jasne, co ten nowy traktat miałby na celu i jak mógłby kształtować, aby to osiągnąć.

Nadanie wartości odpadom

Kolejnym elementem układanki, a zarazem istotnym wyzwaniem, przed którym stoi Polska, jest efektywne wprowadzenie systemu kaucyjnego.

Po pierwsze, funkcjonowanie takiego systemu pozwala, jak pokazują przykłady z innych europejskich krajów, w których systemy kaucyjne funkcjonują od lat, na osiągniecie wysokiego, nawet 91 proc., poziomu zbiórki.

Po drugie, minimalizuje on problem zaśmiecania i nieodpowiedniego pozbywania się przez konsumentów opakowań objętych systemem. Teoria jest prosta - gdy opakowanie ma dla konsumenta wartość zerową lub ujemną, brak wówczas motywacji czy zachęty, aby o taki odpad zadbać. Jak pokazują dane ze Stanów Zjednoczonych, wprowadzenie systemu kaucyjnego doprowadziło do zmniejszenia ilości odpadów - dla opakowań po napojach redukcja wyniosła między 70 proc. do 84 proc., natomiast całkowita ilość odpadów zmniejszyła się od 34 proc. do 47 proc.

Wysyp dzikich wysypisk

Jak wynika z danych GUS, od 2009 do 2017 roku obszar, jaki zajmowały dzikie wysypiska (miejsce nieprzeznaczone do składowania odpadów, w którym pojawiają się odpady komunalne) malał. W 2017, według danych GUS, w Polsce odnotowano 1661 tego typu miejsc.

Natomiast, w ostatnich dwóch latach, liczba dzikich wysypisk znowu zaczęła wzrastać. W 2019 roku wzrosła do 1868, czyli o 28 proc. więcej niż w roku 2018. Z końcem 2020 roku dzikich wysypisk było już aż 20257. Trudno nie wiązać tego zjawiska ze wzrastającymi cenami za odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych.

Łączenie kropek - plastik, odpady a zmiana klimatu

Systemową odpowiedzią na plastikowe wyzwanie jest pomysł gospodarki obiegu zamkniętego. Zakłada on zmianę obecnego modelu gospodarczego z liniowego, opartego na zasadzie: weź, użyj, wyrzuć, na "cyrkularny", w którym zasoby krążą w obiegu jak najdłużej, minimalizując powstawanie odpadów.

Koncept ten jest często utożsamiany ze zwiększaniem recyklingu odpadów, podczas gdy jest to o wiele więcej. Minister Środowiska Królestwa Niderlandów Stientje van Veldhoven, na wydarzeniu organizowanym przez Innowo, mówiąc o motywacji rządu do wdrażania tego pomysłu w życie, odpowiedziała, że jest to ich sekretna broń w odpowiedzi na zmianę klimatu.

Szacuje się, że wzrost produkcji tworzyw sztucznych (pierwotnych), prawdopodobnie pochłonie między 10 proc., a 13 proc. pozostałego budżetu emisji CO2, w skali globalnej, dopuszczalnego w celu utrzymania globalnego ocieplenia poniżej poziomu 1,5°C.

Niech więc koncepcja GOZu nie pozostanie jedynie "sekretną bronią" Niderlandczyków, a globalnym modus operandi, również w Polsce.

***

Autorka: Antonina Konarzewska, mł. specjalistka ds. Gospodarki Obiegu Zamkniętego w Fundacji WWF Polska, ekspertka Koalicji Klimatycznej

Więcej o: