Partia PiS sprawuje władzę w Polsce od prawie ośmiu lat, podczas których wprowadziła wiele zmian. Jedną z nich są podatki, których cześć została obniżona, podczas gdy w międzyczasie pojawiały się podwyżki i nowe świadczenia na rzecz państwa. Co obejmują podatki, które płacimy od 2015 roku?
Zobacz wideo
Kto zyskał, a kto stracił w czasie pierwszej kadencji PiS?
Podatki, które PiS wprowadził lub podwyższył od 2015 roku. [LISTA]
Portal money.pl opublikował listę najważniejszych zmian, które wpłynęły na wyższe podatki. Wśród nich są składki, zlikwidowane ulgi i opłaty. Wśród nich wymienia się między innymi:
- Wyższe składki na ZUS dla przedsiębiorców o 17 procent. Składki na ubezpieczenia społeczne są wyższe od poprzedniego roku o 207,20 zł i wynoszą łącznie 1418,48 zł.
- Wyższy abonament za miesięczne korzystanie z telewizji i radia w 2023 roku. Kwota za korzystanie z radioodbiornika wynosi 8,70 zł (w 2022 roku było to 7,50 zł). Natomiast używanie odbiornika telewizyjnego albo radiofonicznego i telewizyjnego kosztuje 27,30 zł (w 2022 roku było to 24,50 zł).
- Opłatę cukrową od napojów słodzonych, która obowiązuje od 2021 roku.
- Wyższą akcyzę na alkohol i papierosy od 2022 roku, ale co roku, aż do 2027 ma być ona podwyższana o 5 proc. w przypadku alkoholu i o 10 proc. w przypadku papierosów.
- Brak możliwości odliczenia składki zdrowotnej od PIT. Łącznie z tą decyzją obniżono podatek dla pierwszego progu do 12 proc. i podwyższono kwotę wolną do 30 tys. zł.
- Opłatę za pobór wód, która została ustanowiona w lipcu 2017 roku i obowiązuje od początku 2018 roku.
- Podatek od deszczu, który wprowadzono w 2018 roku.
- Podatek od budynków, który został wprowadzony w 2018 roku.
- 23-procentowy VAT na paliwo od początku 2023 roku.
- Wyższą opłatę paliwową. W 2023 roku opłata paliwowa dla benzyny, oleju napędowego i gazu wzrosła o 13 procent (ze 152,61 zł do 172,91 zł od 1000 litrów paliwa).
- Opłatę emisyjną od paliw, która weszła w życie w 2019 roku i wynosi 80 zł od 1000 litrów benzyny i oleju napędowego trafiających na polski rynek.
- Podatek od sprzedaży detalicznej, nazywany podatkiem handlowym, który jest pobierany od stycznia 2021 roku od nadwyżki przychodów.
- VAT na nawozy w wysokości 8 procent od początku 2023 roku.
- Daninę solidarnościową od 2019 r. w wysokości 4 procent od dochodu wynoszącego ponad milion złotych.
- Wyższe opłaty sądowe od drugiej połowy 2019 roku.
- Opłatę mocową na rachunkach za prąd od stycznia 2021 roku.
- Opłatę od alkoholu sprzedawanego w mniejszych opakowaniach od 2021 roku.
Jak zauważył TVN24, PiS obiecywał przed wyborami, że podatki nie zostaną podniesione. - Jeśli wygramy wybory, absolutnie nie podniesiemy podatków - przekazała w sierpniu 2011 roku w programie "Tak Jest" w TVN24 wiceprezeska PiS Beata Szydło. - Nie mamy żadnego planu podwyższenia podatków - podkreślił w grudniu 2016 roku prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".
Wybory 2023. Politycy obiecują niższe podatki, ale czy to możliwe?
Podatki są przedmiotem dyskusji przed tegorocznymi wyborami. - Najbardziej mnie zadziwiają te programy - i to większości komitetów - które obiecują, że możemy zjeść ciastko i mieć ciastko. Czyli że możemy płacić mniej podatków i jednocześnie mieć za to więcej programów społecznych oraz lepiej opłacaną sferę publiczną. Tego wszystkiego na raz nie da się zrobić i większość partii to wie - powiedziała Hanna Cichy, starsza analityczka ds. gospodarczych w Polityka Insight w rozmowie z portalem Gazeta.pl.
Ekspertka dodała, że Polska znajduje się pod wpływem bardzo wysokiej inflacji, która destabilizuje gospodarkę i system podatkowy. - Niedawne wyliczenia Centrum Analiz Ekonomicznych pokazują, że pomimo zmian podatkowych, które według rządu miały wspierać najuboższych, efekt inflacji niestety przeważył i rodziny w najniższych grupach dochodowych traciły nawet 500-600 zł miesięcznie ze względu na wzrost kosztów życia. Niezależnie od tego, że miały wyższą kwotę wolną od podatku - poinformowała Hanna Cichy.