Pralka na ISS? I to mikrofalowa!

Wiedzieliście, że wciąż nie ma jej na Międzynarodowej Stacji Orbitalnej?

To jedno z tych pytań, których praktycznie nikt nie zadaje. Jak na Międzynarodowej Stacji Orbitalnej robi się pranie? Astronauci noszą bieliznę przez 3-4 dni, po czym ją wyrzucają. Inne elementy odzienia muszą im służyć przez parę miesięcy (bez prania). Brudne ubrania pakowane są w kapsuły i spalane w atmosferze.

Być może już wkrótce to się zmieni. NASA podpisała umowę z firmą UMPQUA, na mocy której, ta druga zbudować ma kosmiczną pralkę, a w zasadzie jej prototyp. Urządzenie to zużywać ma minimalne ilości energii elektrycznej i wody. UMPQUA twierdzi, że jest w stanie zbudować maszynę wykorzystującą parę, powietrze i promienie mikrofalowe. Maszyna ta nie tylko wypierze ubrania, ale sprawi, że będą miękkie i milutkie jak te z reklam.

Firma twierdzi ponadto, że "kosmiczna pralka" będzie mogła być wykorzystywana na statkach i miejscach, do których z powodu odizolowania od cywilizacji, rzadko docierają zapasy. NASA zaznacza natomiast, że taka pralka zostanie wykorzystana nie tylko na pokładzie ISS, ale także w trakcie nadchodzących misji wykluczających regularne dowożenie świeżych ubrań.

Warto także podkreślić, że UMPQUA walczy o kontrakt na budowę kosmicznej spalarni ludzkich odchodów.

[za: The Register]

Więcej o: