Przypomnijmy, że już w 1945 roku - kiedy świat zajmował się dobijaniem niemieckiej III Rzeszy oraz japońskiego cesarstwa - w październiku Arthur C. Clarke w swoim artykule Extra-Terrestrial Relays - Can Rocket Stations Give Worldwide Radio Coverage? zapowiedział umieszczenie specjalnych satelitów na orbicie (dzisiaj nazywanej też orbitą Clarke'a), które będą mogły przesyłać sygnał radiowy i telewizyjny. 11 lat później słynny pisarz SF dołożył do swojej wizji nową cegiełkę - system nawigacji satelitarnej.
(...) 3 stacje umieszczone na stałe na orbicie mogłyby nie tylko zapewnić sygnał globalnej telewizji pozbawionej cenzury o takiej samej mocy jak nadajnik naziemny, ale także umożliwiłyby pokrycie Ziemi siecią pozycjonowania, co sprawiłoby, że każdy mieszkaniec planety, mógłby uzyskać dane o swojej lokalizacji wykorzystując urządzenie wielkości zegarka.
- czytamy w liście Clarke'a do Andrew G. Haley'a z 1956 roku.
Dokładnie tak działa dzisiejszy system Global Positioning System czyli GPS. Clarke zapowiedział, że wizja stanie się rzeczywistością w ciągu następnych 30 lat (czyli do 1986 roku). Trafił nawet czasowo - pierwszy satelita do nawigacji satelitarnej został wystrzelony już w latach 70.
(...)nikt na Ziemi nie będzie mógł już się zgubić, bądź stracić kontaktu z cywilizacją, chyba że sam będzie tego chciał. Wciąż zastanawiam się, jakie może to może nieść za sobą konsekwencje socjologiczne.
- dodaje w liście Clarke.
A konsekwencje wprowadzenia nawigacji satelitarnej okazały się ogromne. GPS stał się chlebem powszednim dla ludzi, a wielu nie wyobraża sobie nawet wyjechania w trasę bez GPS-a. Mając GPS trudno się zgubić. Zastosowań systemu inwigilacji satelitarnej jest wiele. W tej chwili np. intensywnie rozwija się fenomen geolokalizacji .
Wizja nawigacji satelitarnej Clarke'a to doskonały przykład jak twórcy SF często wpływali i inspirowali naukowców poczynając od Verne'a i Wellesa, przez Lema, a kończąc na Dicku i Spielbergu (Raport mniejszości). Jeżeli chodzi o tych ostatnich twórców to wystarczy wspomnieć, że przewidzieli oni system sterowania gestami oraz "wścibskie" billboardy reklamowe .
Ile technologii nie powstałoby do dzisiaj, gdyby nie twórcy fantastyki naukowej? Trudno zliczyć.
Oryginalny list Clarke'a zandjuje się na stronie Letters of Note (link poniżej). W tym samym serwisiew, niedawno został opublikowany list, z którego dowiedzieliśmy się kilku ciekawych szczegółów dotyczących promienia śmierci , nad którym pracował Nikola Tesla.
Via [ Letters of Note ]
Mariusz Koryszewski