"Burzliwość" opowiada historię trzech przyjaciół z Izraela, którzy spotykają się przypadkiem w Nowym Jorku i wspominają wydarzenia sprzed dwóch dekad, kiedy brali udział w protestach przeciwko wojnie libańskiej w 1982. Teraz żegnają się z przeszłością, a dwoje z nich rozpocznie znowu stary romans. Jak film się skończy? To zależy od decyzji widza.
Całość trwa 83 minuty w przypadku braku interakcji, natomiast przy podejmowaniu decyzji od jednej do dwóch godzin (możliwe jest cofanie się do podjętych wcześniej decyzji i sprawdzenie, jak potoczyłyby się alternatywne wydarzenia). W momencie, kiedy widz dochodzi do kluczowego punktu, istotny element na ekranie (na przykład telefon komórkowy) zaczyna być podświetlony, i można zdecydować czy, na przykład, postać ma wysłać SMSa czy jednak zrezygnować. Cytując jego twórcę, prof. Nitzana Ben Shaula z wydziału filmu i telewizji na Uniwersytecie Tel Awiwu:
Zainspirowały mnie "Przypadkowa dziewczyna" oraz "Biegnij, Lola, biegnij". Powodują, że człowiek zaczyna zastanawiać się nad wyborami w życiu, ale nie dają odczuć, jaką odpowiedzialność czuje się w punktach kluczowych decyzji. W naszym filmie można zdecydować, gdzie powinna udać się postać, i można zdecydować się powrócić do punktu, w którym zmienił się kierunek fabuły. To trzyma w napięciu.
Film idealnie pasuje do oglądania na urządzeniach z ekranem dotykowym, takich jak tablety do konsumpcji mediów, ale można go również oglądać grupowo, z opcją wybrania jednej osoby podejmującej decyzje lub też podejmowania ich demokratycznie, głosem większości.
[na podstawie Science Daily ]
Leszek Karlik