Mindwave to zestaw do odczytywania pracy ludzkiego mózgu stworzony przez firmę NeuroSky. Ma on posłużyć głównie do zabawy z grami wideo. Ale nie tylko.
Wspólnie z firmą Triete Labs producent chce wejść też do przemysłu filmowego . Na bazie działającego już sprzętu powstał system MyndPlay pozwalający na aktywne uczestniczenie w wydarzeniach widzianych na ekranie. To coś takiego jak zabawy w całowanie na iPada, o których już pisaliśmy . W ustalonych momentach filmu widz musi skupiać się, by wywołać odpowiednie reakcje . Zestaw rozpoznaje stany podniecenia i relaksu, więc teoretycznie można wpływać na oglądany materiał.
Autorzy serwisu Engadget mieli okazję sprawdzić MyndPlay w akcji i to podobno działa. Nie idealnie, ale dostatecznie dobrze by rzeczywiście mieć wpływ na wybory bohaterów.
Zestaw sprzętu ma kosztował około stu dolarów. Dodatkowe 0,49-1,99 dolara będzie trzeba zapłacić za filmy krótkometrażowe sprzedawane w odcinkach. I tutaj może pojawić się poważny problem. Produkcje nie wyglądają bowiem jak wysokobudżetowe filmy rodem z Hollywood. Bardziej przypominają lekko tandetne filmiki z kin 5D.
Oto co o systemie miał do powiedzenia Engadget.
Kluczem do sukcesu wydaje się być skupianie na widocznym obrazie i oczyszczanie umysłu z wszelkich myśli i emocji, które sprawia, że czujemy się jak bez mózgu, nawet jeśli udało się nam zaliczyć scenę.
Nie brzmi zbyt zachęcająco.
Źródło: Engadget
Szymon Adamus