"Mafia w górnictwie". Według sądu działali w dobrej wierze, apelacji nie będzie

Do sądu nie trafi ponownie sprawa wytoczona dwóm liderom związkowym, którzy pięć lat temu stwierdzili publicznie, że "górnictwem rządzi mafia". Związkowcy są więc uniewinnieni od zarzutu zniesławienia, co może sugerować, że ich słowa były prawdziwe.

Historia ma początek w 2011 roku na konferencji prasowej zwołanej w związku z doniesieniami medialnymi na temat różnicy pomiędzy danymi dotyczącymi wydobycia węgla i jego ilością znajdującą się na hałdach kopalni Halemba-Wirek.

Lider Sierpnia 80 Bogusław Ziętek i działacz związku w Kompanii Marceli Murawski utrzymywali wówczas, że z kopalni zniknął węgiel o wartości 20 mln zł, ich zdaniem zarząd spółki wiedział o tym. Zarzucili władzom Kompanii Węglowej, że dochodzi w niej do kradzieży węgla.

W trakcie konferencji prasowej powiedzieli też, że "polskim górnictwem rządzi mafia, dotyczy to zarówno Kompanii Węglowej, jak i innych spółek węglowych". - Dochodzi do sytuacji przestępczych, związanych z rozstrzyganiem przetargów, i układów mafijnych, które posługując się metodami typowymi dla mafii, decydują o tym, kto rządzi polskim górnictwem - podkreślali liderzy Sierpnia 80.

Mafia w górnictwie? Bez apelacji

Odpowiedzią na słowa związkowców był prywatny akt oskarżenia skierowany do sądu przez ówczesny zarząd Kompanii Węglowej (dziś Polska Grupa Górnicza). Uznał on słowa związkowców za "nieprawdziwe, nierzetelne, pomawiające i oszczercze".

W pierwszym procesie, we wrześniu 2014 r., sąd uznał, że związkowcy pomówili byłe kierownictwo spółki i wymierzył im po 9 tys. zł grzywny. W drugim procesie, w marcu br., po zaskarżeniu orzeczenia przez obronę, sąd uniewinnił związkowców od zarzutu zniesławienia. Od tego wyroku odwołała się Kompania Węglowa.

Sprawę rozwiązało przekształcenie Kompanii Węglowej w Polską Grupę Górniczą (PGG) 1 maja br. PGG oświadczyła, że nie chce już ścigania związkowców i wycofuje apelację z sądu.

Obowiązującym jest więc wyrok z taką sentencją, że "Bogusław Ziętek i Marceli Murawski używając określonych sformułowań kierowali się potrzebą, koniecznością zwrócenia uwagi opinii publicznej na skalę problemu, działali w dobrej wierze opierając się na posiadanych informacjach, kierując się zasadami doświadczenia życiowego i logiki".

Szczególnie warto zwrócić uwagę na ostatni fragment wywodu sędziego. Sąd twierdzi, że "mafia" to nic obraźliwego dla górnictwa.

Dopłacamy miliardy

Pod koniec marca polskie kopalnie zatrudniały 90 tys. osób. Od roku 2007 zatrudnienie w górnictwie obniżyło się o 29 tys. osób.

Zgodnie z wyliczeniami Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych, wsparcie dla górnictwa węglowego w latach 2010 -2013 wynosiło średnio ponad 1,1 mld zł rocznie. Uwzględniając emerytury górnicze, rachunek rośnie do 5,5 mld zł każdego roku.

Więcej o: