Wartość wskaźnika BIK Indeks – PKM wyniosła w maju br. -4,5%. To oznacza, że średnia dzienna wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe, jakie trafiały do Biura Informacji Kredytowej w maju 2016 r., była o 4,5% niższa niż w maju rok wcześniej. To pierwszy tak niski odczyt od czerwca 2015 r. Co to może oznaczać w praktyce?
Jak pokazują historyczne dane, wartość wyliczanego przez BIK indeksu jest całkiem niezłym wskaźnikiem prognozującym zmianę wielkości sprzedaży kredytów hipotecznych w kolejnych miesiącach. Od początku 2011 r. do wiosny 2012 r. indeks cały czas spadał i równie konsekwentnie zmniejszała się dynamika sprzedaży hipotek. Od połowy 2012 r. obserwowaliśmy prawie dwuletni wzrost indeksu - w tym samym czasie spadek sprzedaży hipotek najpierw wyhamował, a następnie zmienił się we wzrost. Na początku 2014 r. nastąpiło kolejne odwrócenie trendu i znów okazało się, że zmiana wartości indeksu jest całkiem nieźle skorelowana z dynamiką sprzedaży. Oczywiście pod warunkiem, że mówimy o długoterminowych trendach. Pojedynczy niestandardowy odczyt indeksu jeszcze nie musi zapowiadać zmiany trendu. Zwłaszcza wahnięcie, do którego doszło w maju, można próbować wytłumaczyć w zaskakujący sposób.
Podstawą do wyliczenia wartości indeksu jest kwota wnioskowanych kredytów w przeliczeniu na jeden dzień roboczy w danym miesiącu. W ten sposób eliminuje się w ten sposób tzw. efekt kalendarza, czyli wpływ na wyniki zmiennej liczby dni roboczych w miesiącu. Jednak czy do końca?
Przyjrzyjmy się nieco dokładniej kalendarzowi. W tym roku maj miał pięć niedziel, cztery soboty, a dodatkowo dwa święta wypadły w inne dni tygodnia. Łącznie zostaje więc 20 dni roboczych. Jednak roboczymi były też formalnie poniedziałek 2. maja i piątek 27. maja, a więc dni wypadające w środku tzw. długich weekendów. Ile osób poświęciło je na to, by starać się w banku o kredyt? Raczej niewiele. Gdyby oba te dni, robocze tylko formalnie, potraktować jako wolne, indeks miałby wartość około pięciu punktów, ale na plusie. Jeśli tylko jeden – jego wartość byłaby bliska zera.
Czy rzeczywiście jedyną przyczyną spadku wartości indeksu jest to, że długie weekendy wolimy spędzać przy grillu, a nie w banku? Z odpowiedzią na to pytanie trzeba się wstrzymać do publikacji danych za czerwiec.