Wszystkie plany banków są oczywiście robione przy założonych poziomach głównych wskaźników makroekonomicznych, a więc np. tempa wzrostu gospodarczego, inflacji czy poziomu kursów walut i bezrobocia. I tak, mediana prognoz wzrostu PKB na ten rok to 3,2 proc. (przy założonych w budżecie 3,6 proc.), inflacji 1,6 proc. (w budżecie 1,3 proc.). Prognozowane kursy walut to 4,30 zł za euro, 3,99 zł za dolara oraz 3,95 zł za franka szwajcarskiego. Jeśli chodzi o bezrobocie to mediana oczekiwań wynosi 8,1 proc. (rząd zakłada 8 proc.).
Przy powyższych założeniach bankierzy zakładają, że zyski kierowanych przez nich instytucji spadną w tym roku o 12,3 proc. Czyli całkiem sporo, bo za ubiegły rok zysk sektora wyniósł 13,9 mld zł.
Najciekawszą informacją w dokumencie jest jednak ta, na temat prognozowanej sytuacji na rynku kredytowym, czytaj: na sprzedaż jakich kredytów menadżerowie banków najmocniej się nastawiają w związku z powyższymi założeniami makro.
Po pierwsze, jak czytamy w dokumencie KNF, „banki tradycyjnie przedstawiły optymistyczny scenariusz kredytowania przedsiębiorstw (wzrost o 10,2 proc.), przy czym rok temu szacunki te były prawie o 8 punktu procentowego wyższe od ostatecznego wykonania. Kredyty dla małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) mają wzrosnąć o 9,1 proc. Portfel kredytów dużych przedsiębiorstw według planów ma wzrosnąć w skali sektora o 11,6 proc.”.
Kredyty dla firm/KNF KNF
Po drugie, w związku z „poszukiwaniem rentownych produktów w otoczeniu niskich stóp procentowych”, instytucje chcą udzielić aż 12,6 proc. więcej kredytów konsumpcyjnych.
Kredyty knsumpcyjne/KNF KNF
I po trzecie, najciekawsze, mimo rozkwitu rynku mieszkaniowego w Polsce (rekordowa sprzedaż mieszkań, prawie jak w latach przed kryzysem z 2008 roku) bankowcy nie widzą specjalnie powodów do zwiększania wartości portfela kredytów mieszkaniowych – jego wzrost ma wynieść w tym roku jedynie 0,4 proc.
Kredyty mieszkaniowe/KNF KNF
Jeśli natomiast chodzi o portfel kredytów we frankach szwajcarskich, to banki planują dalsze jego wygaszanie - w tym roku zaplanowały zmniejszenie aż o 9,7 proc.